Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań - GKS Bełchatów: Czeka nas kanonada?

Maciej Lehmann
W Bełchatowie największe wrażenie zrobiła gra Semira Stilicia.
W Bełchatowie największe wrażenie zrobiła gra Semira Stilicia. Marek Zakrzewski
Bełchatów to nie tylko kopalnia węgla brunatnego, ale też... kopalnia goli. Na stadionie przy Sportowej 3 padło ich w dwóch kolejkach aż 11! Pięć strzelił przed dwoma tygodniami Lech, nokautując gościnnie występujący tam ŁKS.

Ten wyczyn pobili w ubiegłą sobotę piłkarze PGE GKS, którzy rozgromili Podbeskidzie 6:0. W poniedziałek o 18.30 dwie najefektowniej grające drużyny T-Mobile Ekstraklasy zmierzą się w bezpośrednim starciu. Mecz Bełchatowa z Lechem to najciekawiej zapowiadający się pojedynek trzeciej kolejki. Dojdzie do kolejnej kanonady?

Róg, róg, róg - gol, gol, gol - tak wyglądał ostatni mecz GKS Bełchatów - poniedziałkowego rywala Lecha w ekstraklasie. Idealne dośrodkowanie pozyskanego przez bełchatowian latem Kamila Kosowskiego, główka i bramka. I tak cztery razy! Dodajmy to tego dwa błędy obrony Podbeskidzia, która zupełnie nie radziła sobie z doświadczonymi napastnikami Marcinem Żewłakowem oraz Dawidem Nowakiem i efektowne zwycięstwo GKS 6:0 z "Góralami" stało się faktem. Lepszego treningu strzeleckiego przed starciem z Lechem, trener Paweł Janas nie mógł sobie wyobrazić.

- Wiedzieliśmy, że ten mecz musimy wygrać, bo w przeciwnym wypadku nasza sytuacja zrobiłaby się nieciekawa. Wynik świetny, ale w naszej grze było dużo chaosu - skomentował spotkanie "Janosik". Poza gratulacjami dla strzelca trzech goli Jacka Popka, miał też kilka cierpkich słów pod adresem swoich zawodników. Po to, by nie bujali w obłokach. W Bełchatowie bowiem wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że poniedziałkowy pojedynek z liderem będzie miał zupełnie inny ciężar gatunkowy. Naszpikowany reprezentantami Kolejorz swój dorobek wypracował w meczach wyjazdowych.

- Po dwóch kolejkach Lech jest zespołem, który, w mojej ocenie, w przekroju całej ligi prezentuje się najciekawiej w grze ofensywnej. Potencjał zawodników i sposób ich ustawienia tworzy wielką kreatywność zespołu. Bardzo groźne jest usytuowanie Semira Stilicia z prawej strony - ocenia naszą drużynę Kamil Kiereś, drugi trener GKS, odpowiedzialny za rozpracowywanie przeciwników.

- Bośniak potrafi świetnie schodzić do środka pola i jest wtedy trudny do uchwycenia dla defensywy rywala. Przy potencjale swojej drużyny trener Bakero może sobie pozwolić na grę systemem 4-3-3. O jego sile przekonał się już ŁKS. Poniedziałkowa rywalizacja będzie trudnym egzaminem. Szczególnie dla gry defensywnej GKS - dodał Kiereś.

Także lechici są pod wrażeniem dorobku GKS i z kurtuazją wypowiadają się o przeciwniku.

- O tym, że stałe fragmenty gry, to jest ich bardzo silna broń wiedzieliśmy już wcześniej. Musimy być bardzo skoncentrowani. Chcemy jednak narzucić im własny styl gry i jeśli nam się to uda to jestem przekonany, że to wystarczy do odniesienia zwycięstwa, po które jedziemy - zapowiada z kolei drugi trener Kolejorza Mariusz Rumak. Sztab szkoleniowy Lecha ma przed tym meczem jeden problem. Kto ma zastąpić na środku obrony kontuzjowanego Arboledę? Bakero może postawić na młodość, czyli Marcina Kamińskiego, albo na doświadczenie, czyli Ivana Djurdjevica. Kogo wybierze?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski