We wtorek CBA zatrzymało Henryka Szlachetkę, byłego policjanta, od lat szefa ds. bezpieczeństwa w Lechu Poznań. Zatrzymana została także poznańska adwokat Agnieszka P. oraz jej znajomy Tomasz M., skazany wcześniej za kradzieże samochodów w Niemczech. Z naszych ustaleń wynika, że dowodami śledczych na winę pani adwokat oraz Tomasza M. są nagrania ich rozmów.
Wszystkim zatrzymanym osobom postawiono zarzuty powoływania się na wpływy w sądzie i wyciągnięcie z zakładu karnego czwartej osoby - skazanego, któremu bardzo zależało na odzyskaniu wolności.
Sprawdź też:
Cała trójka podejrzanych znała się od pewnego czasu. Tomasz M., w trakcie odbywania kary więzienia za kradzieże samochodów, pojawiał się na poznańskim stadionie. Pracował jako sprzątacz - było to możliwe dzięki umowie podpisanej przez Areszt Śledczy z Lechem Poznań ws. zatrudniania więźniów.
Henryk Szlachetka, gdy do niego zadzwoniliśmy w środę wieczorem, nie chciał komentować sprawy. Nie chciał również, by podawać jego pełne dane osobowe. W czwartek, 21 maja zmienił zdanie. Wydał oświadczenie do mediów w sprawie stawianych mu zarzutów.
- W związku z pojawieniem się w mediach informacji o moim przesłuchaniu i przedstawieniu zarzutu w sprawie rzekomego powoływaniu się na wpływy w instytucji państwowej, pragnę oświadczyć, że czuję się absolutnie niewinny Pragnę zaznaczyć, że żadna z pozostałych osób zatrzymanych w tej sprawie nie wskazała, aby powoływała się na mnie w jakichkolwiek działaniach. Jednocześnie podkreślam, iż jestem zainteresowany jak najszybszym wyjaśnieniem sprawy, które z pewnością spowoduje oczyszczeniem mnie z całkowicie bezzasadnego zarzutu. Mając powyższe na uwadze, zwracam się do przedstawicieli wszystkich mediów z apelem, aby do czasu zakończenia postępowania przygotowawczego oraz sądowego używać we wszelkich informacjach medialnych na temat tej sprawy, zarówno pełnego brzmienia mojego imienia i nazwiska, jak i wizerunku, (bez ograniczeń wskazanych w treści Art. 13 Prawa prasowego), albowiem właśnie w taki sposób należy postępować wobec osoby w stosunku do której formułowane jest niesłuszne oskarżenie. Mam również prośbę, aby do momentu wydania prawomocnego wyroku przez sąd nie formułować jednoznacznych ocen pod moim adresem i wstrzymać się od jakiegokolwiek wiązania tej sprawy z moją pracą zawodową
- oświadczył Henryk Szlachetka.
Śledztwo w tej sprawie od 2016 roku prowadzi poznański Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej. Po wtorkowych zatrzymaniach przez CBA, prokuratura domagała się aresztowania Henryka Szlachetki, adwokat Agnieszki P. oraz Tomasza M. Sąd pierwszej instancji się na to nie zgodził. Zastosował tzw. wolnościowe środki zapobiegawcze. Prokuratura złoży zażalenie. Uważa, że podejrzani powinni zostać tymczasowo aresztowani.
Zobacz też:
Od transparentów przeciwko Jaśkowiakowi, Tuskowi i uchodźcom...
Lech Poznań: Najlepsze oprawy kibiców Kolejorza. Race i tran...
Sprawdź też:
Paweł Szrot ostro o "Zielonej Granicy"."To porównanie jest uprawnione"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Straż Graniczna reaguje na publikację "Gazety Wyborczej". "Niebezpieczna narracja"
- Lista imion zakazanych w Polsce! Urzędnik nie pozwoli ci tak nazwać dziecka!
- Oświadczenie Orlenu ws. rzekomego braku paliwa. Koncern odpowiada na ataki
- Unia szykuje się do wielkiej reformy. „Najgorszy możliwy dla Polski scenariusz”