Umowa wypożyczenia była do końca 2019 roku, ale Lech postanowił wezwać gracza z powrotem już teraz. Powody takiej decyzji mogą być co najmniej dwa. Pierwszym z nich jest zapewne liczba rozegranych minut w Warcie, bo piłkarz w barwach "Zielonych" zaliczył raptem 13 minut w I lidze w meczu z Rakowem Częstochowa. Sobol nie mógł wygrać rywalizacji z innymi zawodnikami i lądował na ławce rezerwowych albo najczęściej na trybunach. Piłkarz nawet w końcówce sezonu nie dostał szans na grę, mimo że Warta miała zapewnione utrzymanie.
Sobol w 2019 roku miał okazję zagrać w Elite Round (druga runda eliminacji do mistrzostw Europy U-19). Tam jednak rozczarował i w trzech meczach przeciwko Francji, Izraelowi i Szwajcarii nie zdobył gola (jak cała kadra), a był podstawowym napastnikiem kadry ówczesnego trenera Dariusza Gęsiora.
Trudno nie zauważyć, że zawodnik niestety zalicza zjazd. Od momentu zdobycia korony króla strzelców Centralnej Ligi Juniorów w mistrzowskim sezonie 2017/18 wydawało się, że piłkarz będzie szedł tylko do góry. W Poznaniu spodziewali się, że rośnie im wielka perła w ataku, ale Sobol gdzieś się zagubił i najprawdopodobniej będzie się odbudowywał w rezerwach Lecha, gdzie ma szansę być podstawowym zawodnikiem. Na chwilę obecną w ataku będzie rywalizował z dwa lata młodszym Filipem Szymczakiem.
Drugim powodem, dla którego klub z ul. Bułgarskiej ściągnął Sobola, może być fakt odejścia Krzysztofa Kołodzieja i bardzo możliwe, że włodarze Kolejorza widzą w Hubercie następcę 26-letniego napastnika. Lech wezwał zawodnika do siebie, ale w Warcie chyba nikt nie protestował przeciwko takiemu rozwiązaniu.
Napastnik odchodził do Warty z nadziejami na ogranie się w pierwszej lidze, a wraca do Kolejorza z podkulonym ogonem. Mimo to piłkarz za kilka dni skończy dopiero 19 lat i następny sezon wydaje być się kluczowym dla wychowanka Lecha Poznań.
Na grę w pierwszym składzie Sobol nie ma co liczyć, mimo że Adam Nawałka dał mu kilka minut w końcówce ostatniego meczu w 2018 roku przeciwko Wiśle Kraków. Lech chce grać jednym napastnikiem, a w pierwszym zespole jest obecnie trójka snajperów przewyższająca umiejętności młodzieżowego reprezentanta Polski. Szanse na wskoczenie Sobola do pierwszej kadry są małe i jedynie eksplozja formy zawodnika albo plaga kontuzji w ataku jest w stanie sprawić, że zawodnik może dostać ponownie szansę w pierwszym zespole.
Zobacz też:
Sprawdź też:
Skandaliczna decyzja sędziego podczas meczu Kotwicy Kołobrzeg z rezerwami Lecha Poznań - zobacz wideo:
źródło: Press Association
Sprawdź też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?