Citaiszwili wiosnę spędził w Wiśle Kraków, gdzie w 7 meczach strzelił jednego gola i dodał dwie asysty. Był transferową okazją, spowodowaną wybuchem wojny na Ukrainie i zawieszeniem tamtejszych rozgrywek. Został wypożyczony z Dynama Kijów. Jak sam przyznał w wywiadzie dla "Gazety Krakowskiej" ten klub polecił mu wychowanek Lecha Poznań Tomasz Kędziora, który jest jego kolegą klubowym.
Gruzin przyszedł na świat w 2000 roku w izraelskim Riszon Le Syjon. Tam w ataku miejscowego Hapoelu grał bowiem jego ojciec Klimenti Citaiszwili.
On sam został już w bardzo młodym wieku, wypatrzony przez skautów Dynama i można powiedzieć, że to klub ze stolicy Ukrainy ukształtował go jako zawodnika.
Grałem w kadrach młodzieżowych Ukrainy i nawet w Polsce zdobył tytuł mistrza świata U-20. Skąd zatem kadra Gruzji?
- Jeśli chodzi o wybór dorosłej kadry, to muszę powiedzieć, że dla mnie rodzina jest bardzo ważną sprawą w życiu. Bardzo ważną osobą był dla mnie dziadek, który zawsze mnie wspierał, zawsze mogłem na niego liczyć. Dlatego ze względu na niego, na jego pamięć zdecydowałem się zmienić paszport na gruziński i grać dla Gruzji - powiedział.
Przed wypożyczeniem do Wisły, Dynamo oddało go na wypozyczenia do Worksli Połtawa i Czornomorca Odessa.
Do Lecha Poznań też miałby przyjść na zasadzie wypożyczenia.
W Kolejorzu najprawdopodobniej nie zagra natomiast Szwed Pavlo Vagić. Najprawdopodobniej dlatego, że jak na swoją cenę (ok 1 mln euro) jednak nie gwarantuje odpowiedniej jakości. W mediach społecznościowych pojawiło sie wiele wpisów kibiców Rosenborga (także mieszkających tam Polaków), że Vagić popełnia dużo błędów.
- Jest tykająca bombą z tyłu. Gra wszystko w tym sezonie, bo z kontuzjami borykali się Giampaoli, Rogers i cofnięty do środka obrony Borkeeiet. Vagić miał też problemy z kontuzjami. Dwa razy w tym sezonie był zmieniany w przerwie, co nie świadczy dobrze o środkowym obrońcy - można przeczytać na Twitterze.
Oczywiście takie opinie nie mówią wszystko o zawodniku. Przypomnijmy, że Antonio Milić też był "wypychany" z Anderlechtu przez kibiców, a okazał się świetnym transferem i ostoją defensywy mistrzowskiej drużyny Lecha Poznań.
W drodze do stolicy Wielkopolski jest natomiast Portugalczyk Afonso Sousa. We wtorek po południu ma wylądować w Berlinie.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?