Zarząd Lecha spotkał się z byłymi trenerami Kolejorza kilka dni temu i postawił warunek, że mogą zostać w w klubie, ale muszą rozwiązać dotychczasowe kontrakty.
– Moglibyśmy nadal pracować w Akademii Lecha, ale nie wiemy jeszcze na jakich zasadach i w jakim charakterze. Sytuacja jest na razie trochę niezręczna, by się jednoznacznie wypowiadać, bo wiadomo, że życie trenera przynosi różne scenariusze. To, co dziś jest aktualne, jutro może być nic nie wartą deklaracją – mówił były asystent Djurdjevica, Marek Bajor.
Zobacz też: Czytaj także: Djurdjevic może polecieć, a problemy klubu zostaną
Zapytaliśmy go o to, czy rozważałby dalszą współpracę z Djuką, który na propozycję pozostania w klubie nie przystał i postanowił odejść z Bułgarskiej. – Ivan odchodzi i to jego suwerenna decyzja. Gdyby zapytał mnie, czy dalej chcę z nim współpracować pod innym szyldem, to na pewno umówiłbym się z nim na rozmowę w cztery oczy i brał taką propozycję pod uwagę. Nie ma co ukrywać, że przez te ostatnie lata dotarliśmy się i nabraliśmy do siebie zaufania – dodał szkoleniowiec związany z Lechem jako trener w sumie już prawie 10 lat (od 2006 r. tylko przez dwa sezony pracował poza Bułgarską, a mianowicie w Zagłębiu Lubin).
POLECAMY:
Zobacz też: Magazyn "Wokół Bułgarskiej"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?