Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów
3 z 5
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Inaczej może wyglądać piłkarz, który gra w lidze...
fot. Paweł F. Matysiak

Lech Poznań. Ivan Djurdjević: Nie możemy zatrudniać piłkarzy, którzy mają mniejszą jakość niż ci, których już mamy

Inaczej może wyglądać piłkarz, który gra w lidze bułgarskiej, gdzie łatwiej zabłysnąć niż powiedzmy nawet w holenderskiej, gdzie jest dużo wyższy poziom. Mieliśmy Słowaków, którzy dobrze sobie u siebie radzili, ale w Polsce, gdzie gra jest bardziej fizyczna nie czuli się najlepiej. Skandynawowie, którzy byli w Lechu tez mówili, że u nas dużo trudniej się gra, bo podstawa to twarda defensywa, z którą wcześniej się nie spotkali.

Ivan Djurdjević: To jest już mój problem i moja robota, by zobaczyć czy u nas się sprawdzi. Nie wystarczy też kupić dobrego zawodnika, ale też trzeba umieć codziennie z nim pracować. Dzień w dzień. Musimy wydobyć z niego potencjał, który u niego dostrzegliśmy. Muszę go przygotować, muszę mu pokazać jak się gra w Lechu i przekonać, że w Lechu trzeba biegać i walczyć. Wielu było takich zawodników, którzy po transferze grali tak, że wszyscy mówili wow. Potem nie potrafili utrzymać tego poziomu i był duży zawód. Moja praca polega też na tym, by przez cały czas byli w dobrej formie. Jest jeszcze też druga strona medalu. Trzeba się zastanowić dlaczego ci, z którymi wiązaliśmy duże nadzieje zawiedli. Może mieliśmy do nich złe podejście, może otrzymali za mało szans. Trzeba ich zmotywować do roboty, bo może się okazać, że za szybko ich skreśliliśmy.

Są jednak zawodnicy w Lechu, którzy od kilku lat nie robią postępów i są niewielkie nadzieje na to, że ten wymagany poziom osiągną. Czy masz listę tych, którzy powinni szukać sobie innego klubu?

Ivan Djurdjević: Najpierw trzeba przygotować listę kluczowych pozycji, na których trzeba dokonać wzmocnień. Może przecież zdarzyć się tak, że będzie jeszcze kilku zawodników, którzy będą chcieli latem od nas odejść. Nie będę ich zatrzymywał, bo nie chcę mieć w drużynie zawodników, którzy nie chcą dać z siebie wszystko dla Lecha. Z tych, którzy tu zostaną trzeba wyciągnąć ich najlepszą wersję.

Słyszeliśmy, że jednym z takich piłkarzy jest Veron de Marco.

Ivan Djurdjević: W rezerwach grał dobrze, mimo, że wiedział, iż nie ma szans na grę w pierwszym zespole i będzie musiał opuścić Lecha, bo jest tylko wypożyczony. Jego podejście mi się podoba. Szansy nie dostał też Rogne. Uważam, że na nią zasługuje. Grał w dobrych klubach nieprzypadkowo. Prowadziłem go w kilku meczach drugiego zespołu i nie miałem do niego zastrzeżeń. Trzeba znaleźć najlepszą wersję tych chłopaków.

Kliknij i przejdź do dalszej części rozmowy --->

Zobacz również

NOWE
Ewa Markowska-Bzducha, wójt Wolanowa: - To była bardzo pracowita kadencja

Młody fan chciał autograf od Lewandowskiego. Piłkarz go zignorował

Młody fan chciał autograf od Lewandowskiego. Piłkarz go zignorował

Polecamy

Polscy kibice zapełnili stadiony. Najwyższa frekwencja w XXI wieku!

Polscy kibice zapełnili stadiony. Najwyższa frekwencja w XXI wieku!

Niespodziewany zwycięzca pierwszego etapu kolarskiego Wyścigu Dookoła Katalonii

Niespodziewany zwycięzca pierwszego etapu kolarskiego Wyścigu Dookoła Katalonii

Od 1 kwietnia ceny żywności w górę. Czy tylko o stawkę podatku VAT?

Od 1 kwietnia ceny żywności w górę. Czy tylko o stawkę podatku VAT?