Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań: Ivan Djurdjević wkrótce poszuka nowych wyzwań?

Karol Mackowiak
Karol Mackowiak
Ivan Djurdjević to wielka postać Lecha Poznań, w sumie w ekstraklasie zagrał ponad 100 razy. W przyszłości chciałby być trenerem I drużyny Kolejorza.
Ivan Djurdjević to wielka postać Lecha Poznań, w sumie w ekstraklasie zagrał ponad 100 razy. W przyszłości chciałby być trenerem I drużyny Kolejorza. Adrian Wykrota
Zespół rezerw Lecha to nieustanny plac budowy, o czym w ostatnich latach przekonał się trener Ivan Djurdjević. Czy wiosna to ostatnia runda ambitnego Serba w Lechu II?

Rezerwy Lecha mają za sobą jesień pełną ciekawych i barwnych wydarzeń - niestety, nie zawsze tylko tych pozytywnych. Drużyna Ivana Djurdjevicia po rundzie jesiennej znajdowała się na 7. miejscu z ośmioma oczkami straty do prowadzącej Elany Toruń. Jesień to dla Lecha II prawdziwe wzloty i upadki - zespół grał w kratkę, potrafił przegrać u siebie 0:5 z Bałtykiem Gdynia, by w takim samym rozmiarze bramkowym zwyciężyć w Koninie z Górnikiem. O awansie do II ligi trudno mówić, lecz jak podkreśla sztab szkoleniowy, inne cele będą zespołowi przyświecać wiosną. Start okazał się dla podopiecznych Djurdjevicia bardzo udany - wygrana 4:1 z Bałtykiem Gdynia powinna być dla piłkarzy sygnałem, że mogą wiele.

Prawdziwa szkoła życia

Prowadzący zespół rezerw były znakomity piłkarz Kolejorza, Ivan Djurdjević nie ukrywa, że praca z młodymi piłkarzami jest specyficzna i trudno mówić o presji wyniku. W rezerwach przynajmniej kilku graczy to 17- i 18-latkowie, którzy trafiając do nowej drużyny często, muszą zetknąć się z łączeniem obowiązków sportowych z nauką, z dorosłością, rozłąką z rodziną i innymi problemami. Na doświadczony sztab szkoleniowy, w którym obok Djurdjevicia znajdują się m.in. Marek Bajor, Zbigniew Pleśnierowicz, czy Karol Kikut, liczyć mogą zawsze.

Wokół Bułgarskiej - zobacz odcinek nr 5

- Są takie dni, że my z tymi chłopakami spędzamy więcej czasu niż z naszymi rodzinami - mówi z uśmiechem Ivan Djurdjević, trener rezerw Lecha Poznań. - Oczywiście to ci piłkarze, a nie my, muszą sami za siebie wziąć odpowiedzialność i odpowiedzieć sobie na pytanie, czy chcą i czy są gotowi podporządkować się piłce. My oczywiście im w tym pomożemy, zawsze będziemy służyć radą, ale nie możemy chcieć bardziej niż oni sami - uważa Djurdjević.

Inna sprawa, że wejście w dorosły futbol bywa dla nich brutalne - dosłownie i w przenośni, gdyż w III lidze niejednokrotnie nie przebiera się w środkach, choć z drugiej strony - spotkać można wielu zawodników z ciekawą piłkarską przeszłością. To na tle takich rywali swoje pierwsze doświadczenia ma zdobywać poznańska młodzież.
- Wielu z nich potrzebuje nieco czasu, by pewne rzeczy przetrawić, by się nauczyć. Niektórym dostosowanie się do nowych boiskowych i pozaboiskowych okoliczności nie zajmuje zbyt wiele czasu, inni potrzebują na to nieraz pół roku. Dziś mogę powiedzieć, że mamy zintegrowaną grupę, świadomą swoich umiejętności i tego na co ich stać. Oczywiście, jednym ta przygoda z piłką bardziej wyjdzie, innym może nieco mniej, lecz na pewno nie ma paniki, a za to jest praca i wiosną powinniśmy oglądać ciekawe rezultaty - dodaje Djurdjević.

Do pierwszego zespołu i reprezentacji

Rezerwy to nie tylko naturalne zaplecze pierwszej drużyny Lecha, lecz także młodzieżowych reprezentacji Polski. Z jednej strony dla trenera Djurdjevicia i całego sztabu szkoleniowego to wielkie wyróżnienie, natomiast z drugiej - wielkie wyzwanie. Po pierwsze, jesienią z powodu wielu powołań młodych lechitów, kilkukrotnie kierownictwo rezerw musiało przekładać swoje mecze. Po drugie, co rusz wyróżniający się piłkarze rezerw zasilają pierwszą drużynę Kolejorza, co dla sztabu szkoleniowego Lecha II oznacza potrzebę znalezienia zastępców.

Kibice na meczu Lech Poznań-Lechia GdańskPrzeczytaj też relację z meczu:Efektowna wygrana Kolejorza okupiona aż trzema kontuzjami***- Nie mieliśmy dużo okazji, dlatego cieszy fakt, że wygraliśmy aż 3:0. Z drugiej strony rywale zostawiali nam sporo miejsca na boisku. W drugiej połowie nieco odpuściliśmy Lechii - mówił po meczu pomocnik Lecha Poznań, Darko Jevtić.

Kibice na meczu Lech Poznań - Lechia Gdańsk. Zobacz galerię ...

Jedną z wyróżniających się postaci w drugim zespole Kolejorza był jesienią Dawid Kurminowski (7 goli), który został w przerwie zimowej wypożyczony do MFK Zemplín Michalovce na Słowacji. Inny ważny piłkarz rezerw to Tymoteusz Klupś - wiosną zdążył już zagrać w dwóch spotkaniach pierwszej drużyny (z Pogonią i Legią wszedł w 90. minucie).

Trzeba też pamiętać, że zdarza się, iż do rezerw tymczasowo lądują zawodnicy pierwszego zespołu wracający do formy po kontuzji (w ostatnim meczu zagrał Vernon de Marco). Umiejętność szybkiej reakcji, nieraz wręcz improwizowania, to w tym przypadku klucz do codziennego funkcjonowania grupy.

Wynik też się liczy

Potrzeba nauki nie zwalnia jednak młodych lechitów z obowiązków wygrywania.

- Oczywiście, że wiosną gramy o rozwój tych chłopców, ale nie oddzielamy tego od wyniku. Kiedy jesteś w Lechu Poznań, to musisz wygrywać dla tego klubu. Spodziewamy się, że jak dotychczas mogą pojawiać się spore wahania formy - ktoś błyśnie, później znika, musi odbudować formę… Musimy też chłopakom zwracać uwagę na odpowiednie nastawienie mentalne, gdyż zdarza im się świetnie zagrać z wymagającym rywalem, by później nieco odpuścić w spotkaniu z teoretycznie słabszym przeciwnikiem - kontynuuje Djurdjević.

Do lata i co dalej?

„Djuka” na co dzień mieszkający w Poznaniu, od lata 2013 roku pracował z młodzieżą w Akademii Lecha. Przez pierwszy sezon asystował trenerowi Wojciechowi Tomaszewskiemu w drużynie juniora młodszego (B1), z którą sięgnął po złoty medal mistrzostw Polski. Następnie samodzielnie prowadził już drugi zespół juniora młodszego (B2). Od lata 2015 roku trenuje III-ligowe rezerwy.
- Kiedy Ivan kończył karierę piłkarską, przedstawiliśmy mu wizję jego ścieżki trenerskiej przy Bułgarskiej. Ta mu się spodobała, zaakceptował ją, a dziś krok po kroku ją realizujemy i życzymy sobie nawzajem samych sukcesów - mówił wiceprezes Lecha, Piotr Rutkowski.

Już w momencie, gdy Djurdjević starał się wchodzić na trenerską drogę, mówiło się że w przyszłości może objąć pierwszą drużynę Kolejorza. Taką drogę przeszedł bowiem wcześniej m. in. Mariusz Rumak.

Trudno mówić, by w czasie 2,5 roku pracy z rezerwami Djurdjević miał możliwość zbudowania drużyny według swojego pomysłu. Czy na objęcie pierwszej drużyny jest zbyt wcześnie? Trenerski idol Djurdjevicia, Diego Simeone za sterami Atletico Madryt rozsiadł się w wieku 40 lat.

Do lata i co dalej?

Kto wie, czy wkrótce Djurdjević nie będzie próbował swoich sił w innym miejscu. Świeże spojrzenie, zyskanie nowego doświadczenia na pewno zadziałałoby pozytywnie na jego warsztat trenerski. Djurdjević jest w trakcie kursu na licencję UEFA Pro, czyli najważniejsze uprawnienia trenerskie. - Zobaczymy, co się wydarzy latem, życie wszystko pokaże. Zawsze byłem otwartym człowiekiem, natomiast chciałbym mieć pewność, że to, co będę robił będzie mnie rozwijało zarówno jako trenera, jak i jako człowieka - przyznaje. Niewykluczone, że już od nowego sezonu zobaczymy go więc w roli trenera jednego z I-ligowych zespołów.

Zobacz też:

ZOBACZ TEŻ - 10 NAJGORSZYCH TRANSFERÓW LECHA

Lech Poznań: 15 najlepszych transferów w historii Kolejorza [RANKING]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski