Lech zagrał w Gliwicach bardzo przeciętnie. Po niezłej pierwszej połowie, wydawało się, że po zmianie stron nasi piłkarze podkręcą tempo i zdołają strzelić zwycięską bramkę. Niestety, nadzieja na wygraną gasła z każdą minutą, a ostatni kwadrans był przysłowiowym biciem głową w mur. W takiej sytuacji o wyniku często może zadecydować jedna akcja. Piast też ma zawodników, którzy są w stanie sami rozstrzygnąć mecz jakimś niekonwencjonalnym zagraniem.
Na szczęście koncentrację do ostatniego gwizdka zachował Jasmin Burić. Obawialiśmy się o jego dyspozycję, bo w tym sezonie Bośniak grał mało, a jak już stawał między słupkami często zdarzały mu się błędy jak choćby w meczach z Wisłą w Płocku czy z Pogonią w Szczecinie.
Tym razem jednak Bośniak był pewnym punktem defensywy. Co prawda Piast nie zmusił go do wielu interwencji, ale gdy musiał wyjść do dośrodkowań czy łapać strzały, robił to bez zarzutu.
Lech nie stracił w Gliwicach gola, więc Jasmin Burić może uznać swój występ za udany.
Piast - Lech 0:0. Jak oceniliśmy zawodników Kolejorza?
Zobacz też: Doping przy Bułgarskiej w meczu z Wisłą:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?