Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań jeszcze się osłabi? To byłaby katastrofa

Maciej Lehmann
Czy Jakub Wilk odejdzie do Lechii Gdańsk?
Czy Jakub Wilk odejdzie do Lechii Gdańsk?
Czy najsłabszego personalnie od 2006 roku Lech Poznań opuszczą jeszcze Jakub Wilk oraz Rafał Murawski? Przed inauguracją sezonu kibice Kolejorza są zaniepokojeni kolejnymi informacjami o odejściu następnych zawodników.

Co dalej z Wilkiem?

Telewizja Orange Sport podała w poniedziałek informację, że Wilk jest bliski przejścia do Lechii Gdańsk. Wychowanek Lecha wiosną występował w gdańskim zespole na zasadzie wypożyczenia. Lechia miała prawo pierwokupu, ale z niego nie skorzystała.

Pod koniec maja klub przeżywał poważne kłopoty. Większościowy akcjonariusz Andrzej Kuchar zdecydował się wycofać z Lechii. Chętnych na kupno jego akcji nie było. Gdańskiego klubu nie było więc stać na zapłacenie Lechowi 700 tysięcy złotych.

Teraz jednak widząc, że potentaci są wyjątkowo słabi, Lechia nie wyklucza pozyskania Wilka. Byłby świetnym uzupełnieniem takich graczy jak Grzegorz Rasiak, Andreu, Piotr Brożek czy Jarosław Bieniuk. Piłkarz musiałby jednak spełnić kilka warunków. Mieć swoją kartę w ręku i zrezygnować z części zarobków. W Lechu zarabia 45 tysięcy miesięcznie.

- To potrzeba chwili i wymóg czasu. Ważnym czynnikiem naszej pracy jest ekonomia. Przyszli do nas zawodnicy z kartami na ręku i tacy, którzy nie mają dużych obciążeń z menedżerami. Każdy klub musi mieć swoją tożsamość i do tego trzeba dążyć. Mam przeprowadzić Lechię przez trudny okres. Chcemy jednak też naszą dobrą grą i wynikami przyciągnąć kibiców i dostosować się do pięknego obiektu, jakim jest PGE Arena. Każdy kibic to potencjalny sponsor - twierdzi trener Bogusław Kaczmarek, który zastrzega, że nie myśli o pozyskaniu Wilka.

Sam zawodnik nie ukrywał, że w Gdańsku czuł się dobrze i ma większe ambicje niż być tylko rezerwowym w Lechu. A trener Rumak kilka razy dał mu do zrozumienia, że nie będzie grał u niego pierwszych skrzypiec.

Może jednak czas zweryfikować te założenia, tym bardziej że Luis Henriquez nie ma praktycznie konkurenta, a Gergo Lovrencsics może mieć duże kłopoty w starciach z polskimi obrońcami. Warto byłoby też wypróbować Wilka w roli ofensywnego pomocnika. Na tej pozycji Lech nie ma żadnego gracza. Wilk jest niezły technicznie i rozpoczynał przygodę z dorosłą piłką właśnie na środku pomocy. Potrafi strzelić z dystansu, umie grać kombinacyjnie i zdobywa gole. Wiosną strzelił dla Lechii dwie ważne bramki, miał jednak wielkie wsparcie w osobie trenera Janasa, którego teraz mu z pewnością brakuje.

Murawski w Turcji? To tylko plotka?

Nadal niejasna jest też przyszłość Rafała Murawskiego. Tureckie media informują, że reprezentant Polski może jeszcze w sierpniu opuścić Lecha Poznań. Jego kupnem zainteresowany jest Gaziantepspor Kulubu. Negocjacje są ponoć bardzo zaawansowane, a Lech za swojego gracza ma dostać milion euro.

Co prawda prezes Karol Klimczak na początku tygodnia zapowiedział, że z klubu nie odejdzie już żaden zawodnik, ale ma on raczej mały wpływ na sprawy sportowe. Kolejorz nie patrząc na konsekwencje sprzedał połowę podstawowej jedenastki, a w wypowiedziach ludzi za to odpowiedzialnych nie słychać woli wzmocnienia zespołu, tak jakby walka w środku tabeli nikogo nie przerażała. Tymczasem nie wszyscy zamierzają oszczędzać za wszelką cenę.

Wisła myśli nad sprowadzeniem Pawła Brożka, który rozwiązał kontrakt z Trabzonsporem. Co prawda w budżecie klubu nie ma pieniędzy, które można by było przeznaczyć na kontrakt dla byłego reprezentacyjnego napastnika, ale to jeszcze nie zamyka sprawy, bo "Biała Gwiazda" chce znaleźć sponsora, który wziąłby na siebie koszty utrzymania Brożka. Już podjęto pierwsze kroki w tym kierunku. Czy przyniosą one powodzenie, przekonamy się wkrótce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski