Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań: Kadar też nie może już doczekać się transferu

LEM
15.04.2016 warszawaTamas Kadar przyznał, że brakuje mu gier kontrolnychfot. bartek syta / polska press
15.04.2016 warszawaTamas Kadar przyznał, że brakuje mu gier kontrolnychfot. bartek syta / polska press Bartek Syta
Tamas Kadar nie zagrał w czwartym kolejnym sparingu Lecha, ale to wcale nie znaczy, że jego odejście z poznańskiego klubu to kwestia godzin. Wręcz przeciwnie. Sprawa jego transferu na Ukrainę trochę się komplikuje.

Lech sprzedaje 27-letniego obrońcę już od kilku miesięcy i nadal nie wiadomo, czy w tym oknie sprawa zostanie sfinalizowana. Najlepszą ofertę Kolejorz otrzymał z Dynama Kijów. Ukraiński klub miał zapłacić 2,5 mln euro. Dynamo liczyło na to, że transfer zostanie sfinalizowany z pieniędzy, jakie otrzyma za Domagoja Vidę. Chorwatem bardzo interesował się Galatasaray. Oferta tureckiego klubu jednak nie zadowalała Ukraińców i Vida zamiast nad Bosfor pojechał z drużyną Dynama na zgrupowanie do Hiszpanii, gdzie jakby nigdy nic gra w meczach sparingowych.

W składzie Lecha Kadar natomiast nie pojawił się ani razu, choć nie ma żadnych problemów zdrowotnych. Czyżby to oznaczało, że opcja ukraińska nie jest już aktualna i znów Kolejorz negocjuje z Birmingham City, który wcześniej miał wielką ochotę zatrudnić Węgra?

Prezes Piotr Rutkowski mówi co prawda, że przy tak dużym transferze pośpiech nie jest wskazany, ale portal „Nemzeti sport” uważa, że Dynamo nie zamierza spełnić wygórowanych żądań Lecha i dlatego cały czas transfer nie jest dopięty.

Węgierskie media całą sprawę postanowiły zbadać u źródła i zapytały Kadara czy rozwiązanie jest naprawdę blisko.

- To jest bardzo dobre pytanie - powiedział Kadar. - Trudno jest powiedzieć cokolwiek, tak długo jak dwa kluby nie dojdą do porozumienia. Nie będę informował o tym, co się dzieje przy stole negocjacyjnym. Czekam na rozwój sytuacji i kiedy wszystko będzie dopięte na ostatni guzik, zdradzę nazwę swojego klubu - powiedział reprezentant Węgier.

Kadar przyznał, że nie czuje się komfortowo, po sprawa jego transferu jego zdaniem ciągnie się już zbyt długo.

- Jestem zdrowy i brakuje mi gier kontrolnych. Chciałem zagrać przeciwko Beroe, ale trener doszedł do wniosku, że nie ma sensu ryzykować kontuzji. Nie znaliśmy tych rywali, więc nie wiadomo, czy grają fair, czy polują na kości przeciwników. Z treningami nie mam żadnych problemów. Koledzy dbają, by mi się nic nie stało - przyznał Kadar.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski