Lech Poznań: Karlo Muhar przyznał się, że schudł 4 kg

- W czasie tej przerwy straciłem około czterech kilogramów i na treningach czuję się świetnie. Jest to duży krok dla mnie, żeby być szybszym, zwinniejszym i zwrotniejszym. Czuję się o wiele lżejszy, a równocześnie jestem nadal bardzo silny, teraz zobaczymy, jak to będzie przekładało się na mecze - zdradził Chorwat.

Trzeba docenić wysiłek wysiłek Muhara, bo podczas domowych treningów trudno zbijać wagę. Oby jeszcze zrobił postęp w technice i szybkości. Być może Chorwata do zadbania o swoją sylwetkę zdopingował fakt, że w ostatnim meczu przed przerwaniem rozgrywek stracił miejsce w podstawowej jedenastce na rzecz Jakuba Modera. W każdym razie deklaruje, że bardzo cieszy się, iż może od kilkunastu dni normalnie trenować i jest gotowy do pierwszego meczu.

- Ostatnio dużo rozmawiamy o znaczeniu tego pierwszego tygodnia, bo jest on naprawdę kluczowy. Może to dać nam ogromnego kopa motywacyjnego albo sprawić, że pozostanie nam jedynie walka o jak najwyższe miejsce w lidze. Jestem pewny naszych umiejętności, bo teraz naprawdę pracujemy na wysokim poziomie i zrobimy wszystko, żebyśmy po tygodniu mieli naprawdę dobrą sytuację przed resztą sezonu. Jesteśmy też coś winni kibicom. Wielu ludzi ma obecnie swoje problemy i my wykonując naszą pracę, dostarczamy im również rozrywki. Czasem dajemy radość, czasem smutek, ale piłka jest dla wielu formą oderwania się od codzienności. O to chyba właśnie chodzi w sporcie, więc jestem bardzo szczęśliwy, że wracamy – powiedział pomocnik.

Piłkarze i członkowie sztabu Lecha przeszli w piątek rano drugie testy przesiewowe na koronawirusa. Wyniki badań krwi mają być znane w sobotę rano. Jeśli wyniki u którejś z osób wzbudzą wątpliwości, zostaną u niej wykonywane w weekend lub najpóźniej w poniedziałek testy genetyczne, które potwierdzą lub wykluczą zakażenie. W każdym razie, ten kto nie przejdzie pozytywnie testów, nie będzie mógł wsiąść do autobusu Lecha Poznań, który w poniedziałek wyruszy do Mielca.

Zobacz też: