Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań: Karne i wolne są rozdzielone. Kto będzie je wykonywał?

Maciej Lehmann
Karol Linetty ostro trenuje strzelanie rzutów wolnych i pewnie niedługo uraczy nas pięknym golem fot. szymon starnawski / polska press
Karol Linetty ostro trenuje strzelanie rzutów wolnych i pewnie niedługo uraczy nas pięknym golem fot. szymon starnawski / polska press Maciej Margas
Przy stałych fragmentach gry nie będzie już w Lechu Poznań bałaganu. Trener Jan Urban wyznaczył wykonawców.

Aż trzech piłkarzy Lecha Poznań miało ochotę wykonać rzut karny w meczu z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza. Darko Jevtić, Tomasz Kędziora i Dawid Kownacki prawie sobie wydzierali piłkę. Do takich sytuacji w przyszłości już nie dojdzie. Trener Jan Urban zapewnia, że kolejność wykonawców jedenastek została raz na zawsze wyjaśniona.

W ostatniej minucie niedzielnego meczu, kiedy Paweł Gil podyktował rzut karny po faulu Pavola Stano na Darko Jevticiu, doszło do niecodziennej sytuacji. Strzelać karnego chciał sam poszkodowany, ale piłkę zabrał mu Dawid Kownacki i on ostatecznie pokonał bramkarza gości z 11 metrów.

Do rzutu karnego przymierzał się też Tomasz Kędziora, który nie krył żalu, że młodszy kolega nie chciał oddać futbolówki. Okazało się, że całe nieporozumienie wynikało z tego, iż Kędziora jest wyznaczony jako numer 1 do strzelania karnych tylko wtedy, gdy "Kownasia" nie ma na boisku. Obrońca chyba nie zorientował się, że chwilę wcześniej Kownacki zmienił Nicki Bille Nielsena i w takiej sytuacji, to nie on powinien podejść do "wapna".

- Wyjaśniliśmy sobie wszystko po meczu. Teraz wszystko jest już jasne. To mnie wyznaczył trener - przyznał Kownacki i potwierdza to też Jan Urban, który wyznał, że po meczu jego zawodnicy dostali małą burę, bo takie nieporozumienie nie powinno wydarzyć się w profesjonalnym klubie. To zresztą nie pierwszy raz, kiedy w Lechu dochodzi do małych nieporozumień w takiej sytuacji. W poprzednim sezonie, w pucharowym meczu z Wisłą, Jevtić zabrał piłkę Wołąkiewczowi i strzelił tak, że bramkarz obronił. W tym sezonie karne wykonuje już Kownacki, choć równie pewnym strzelcem jest Kędziora.
Ze strzelania jedenastek wyleczył się natomiast Marcin Kamiński, który jednak jest odpowiedzialny za rzuty wolne. Przeciwko Termalice też miał okazję zdobyć gola, ale uderzył ponad bramką.

- Przy ustawieniach na lewą nogę będę pierwszym wykonawcą. Dużo trenowałem strzelanie wolnych i wyglądało to już bardzo dobrze. Podchodząc do piłki, byłem pewny, co chcę zrobić, ale nie wykonałem tego idealnie. Dalej będę próbował, choć wiem, że muszę sporo pracować, choć i tak jest dużo lepiej niż w zeszłym roku - komentował ten strzał „Kamlot”.

W strzelaniu wolnych trener dopuszcza większy wybór decyzji. - Jest kilku piłkarzy, którzy lepiej strzelają lewą nogą, mamy też specjalistów od strzałów prawą nogą. Często sami zawodnicy czują lepiej dystans. Inaczej uderza się piłkę z 18 metrów, inaczej z 22. Dlatego tu jest większa dowolność.

Wiadomo, że z lewej strony mogą strzelać Kamiński oraz Jevtić. Z prawej będzie to Maciej Gajos. Ostatnio dużo czasu na stałe fragmenty gry poświęca też Karol Linetty. Efekty można już było zobaczyć w programie „Turbokozak” w Canal +. Szkoda, że Karolowi nie udała się ostatnia próba, bo byłby liderem. - Trochę zakręciło mu się w głowie - śmieje się Jan Urban.

Program pokazał, że Linetty jest bardzo dobrze wyszkolony technicznie, a znając jego pracowitość, jesteśmy przekonani, że wkrótce uraczy nas golem, po którym ręce same składać się będą do oklasków.

Nowi piłkarze Lecha Poznań:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski