Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań: Keita nadal zawodzi. Cudowny gol nie pomógł

Krzysztof Lekowski
Muhamed Keita
Muhamed Keita Grzegorz Dembinski
Sprowadzony latem do Lecha Muhamed Keita nadal zawodzi i nie potrafi przekonać do siebie trenera Macieja Skorży. 24-letniemu pomocnikowi nie pomógł nawet cudowny gol, który zdobył podczas meczu z Górnikiem Łęczna.

Kiedy kilka miesięcy temu Norweg gambijskiego pochodzenia przychodził do Kolejorza, był przedstawiany jako przyszła gwiazda T-Mobile Ekstraklasy. Niestety rzeczywistość szybko to zweryfikowała.

W obecnych rozgrywkach Keita zagrał jak na razie w 15 meczach w "niebiesko-białych" barwach, w których zdobył zaledwie jednego gola.

W 13. kolejce T-Mobile Ekstraklasy Lech podejmował przy Bułgarskiej drużynę Górnika Łęczna. Mecz zbliżał powoli zbliżał się do końca, a na tablicy wyników widniał bezbramkowy remis. Wówczas na strzał z ponad 30 metrów zdecydował się właśnie Keita. Piłka wpadła w samo okienko bramki strzeżonej przez golkipera gości, a były zawodnik Stroemsgodset IF został bohaterem meczu.

Wydawało się, że to może być punkt zwrotny w karierze 24-letniego pomocnika w poznańskim klubie.

- Dał mi argument, żebym stawiał na niego w kolejnych meczach - powiedział po tym spotkaniu trener Maciej Skorża.

Jak szkoleniowiec powiedział, tak też się stało. Kilka dni później w meczu 1/16 finału Pucharu Polski przeciwko Jagiellonii Białystok Keita wyszedł na boisko w podstawowym składzie. Niestety już po 20 minutach musiał opuścić murawę z powodu kontuzji.

Przez kolejne dwa mecze leczył uraz, a zagrał dopiero po przerwie na zgrupowania kadr reprezentacyjnych w Gliwicach z miejscowym Piastem. Jednak podobnie, jak pozostali zawodnicy Kolejorza, nie zasłużył na pochwałę.

Keita kolejną szansę na pokazanie swoich umiejętności otrzymał w ostatnim meczu z Górnikiem Zabrze. W 68. minucie pojawił się na boisku w miejsce Szymona Pawłowskiego. Niestety po raz kolejny zawiódł.

- To nie był jego dobry występ. Muhamed bardzo się starał, ale grał też bardzo nerwowo i to rzutowało na jego poczynania. Wiem, że to piłkarz, który bardzo przeżywa swoje występy. W meczu z Górnikiem podjął jedną czy drugą złą decyzję i już do końca rzutowało to na jego wybory boiskowe. Te pół godziny to z pewnością nie był jego najlepszy okres gry w Lechu Poznań - powiedział po meczu trener Maciej Skorża.

Szkoleniowiec Poznańskiej Lokomotywy wciąż jednak wiele sobie obiecuje po tym piłkarzu.

- Ten zawodnik dysponuje dobrym dryblingiem i potrafi zrobić różnicę wygrywając pojedynek indywidualny. To jego cenna umiejętność, która wkrótce powinna pomóc drużynie - stwierdza Skorża.

Wydaje się jednak, że opiekun klubu z Bułgarskiej wkrótce może stracić cierpliwość do Keity, jeśli ten nie zacznie dawać drużynie więcej. Na koniec dodajmy, że 24-latek podpisał z Lechem trzyletni kontrakt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski