Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań: Kibice zawieszają protest i wracają na stadion z dopingiem. Na meczu z Genk będą śpiewy i flagi

Redakcja
Kibice Lecha będą wspierali dopingiem swoją drużynę podczas czwartkowego meczu.
Kibice Lecha będą wspierali dopingiem swoją drużynę podczas czwartkowego meczu. Waldemar Wylegalski
Kibice Lecha Poznań w czwartkowym meczu Ligi Europy z KRC Genk znowu wspomogą swoich piłkarzy zorganizowanym dopingiem. Fani Kolejorza na razie zawiesili swój protest i pojawią się w Kotle, jednak później, na kolejny mecz z dopingiem, trzeba będzie poczekać prawdopodobnie aż do października.

– Zdecydowaliśmy się pojawić już w czwartek (...) aby pomóc naszym graczom i trenerowi w odniesieniu zwycięstwa. Nie będzie to łatwe, co wie każdy, kto oglądał pierwszy mecz. Czysto piłkarskie argumenty są po stronie gości. W tej sytuacji pozostaje nam zrobić wszystko, by dać drużynie coś extra, coś czego nie ma nikt inny w Europie, czyli nasze wsparcie, nasz doping, ryk z Kotła, który nie takie drużyny już przeraził na tyle, że wyjechały z Poznania z niczym – informują kibice Lecha Poznań na swoim forum.

Cała historia ma swój początek w połowie maja, kiedy to w ostatniej kolejce sezonu Ekstraklasy Lech Poznań grał z Legią Warszawa. Kolejorz, pod fatalnych kilku poprzednich meczach, nie miał już szans na mistrzostwo Polski, które jeszcze niedługo wcześniej wydawało się na wyciągnięcie ręki. Pod koniec meczu fani Lecha rzucili na murawę pirotechnikę oraz wyłamali ogrodzenie, wbiegając na boisko. Mecz został przerwany, a Lech ukarany walkowerem. To był jednak dopiero początek długiego łańcucha zdarzeń.

Kilkadziesiąt godzin później zaczęły się zatrzymania kibiców, którzy mieli odpalać pirotechnikę lub wbiec na murawę. Łącznie zatrzymano około 30 osób. Wobec czterech z nich, w tym Piotra K., „Klimy”, który prowadzi doping na meczach Lecha, sąd orzekł tymczasowy areszt.

Poważne konsekwencje spotkały jednak nie tylko kibiców, ale także sam klub. Najpierw Zbigniew Hoffmann, wojewoda wielkopolski, nałożył na Lecha karę zamknięcia stadionu na pięć meczów w Ekstraklasie oraz trzy w Lidze Europy. Z kolei parę dni później Komisja Ligi nałożyła na Lecha karę zamknięcia trybuny nr II (Kotła) na jeden mecz Ekstraklasy, grzywnę w wysokości 120 tys. zł oraz zakazała wszystkim kibicom, którzy na meczu z Legią zasiadali w Kotle, wejścia na stadion na trzy kolejne mecze. Kara od Komisji Ligi miała jednak zacząć obowiązywać dopiero po zakończeniu kary od wojewody.

Chociaż klub nie odwołał się od decyzji wojewody, nałożona przez niego kara została skrócona. Dużą rolę odegrała w tym postawa samego klubu podczas spotkań zespołu ds. bezpieczeństwa, który został powołany przez Zbigniewa Hoffmanna. Dzięki temu wojewoda skrócił karę zamknięcia stadionu do dwóch meczów w Ekstraklasie i jednego w Lidze Europy. To oznaczało, że fani Lecha mogli zasiąść na trybunach już podczas meczu II rundy Ligi Europy z Szachtiorem Soligorsk. Wtedy jednak nie prowadzili jeszcze dopingu, wspierając w ten sposób kibiców przebywających w areszcie. Kontynuowali też swój protest przeciwko niewłaściwej, ich zdaniem, polityce władz klubu, którym zarzucali minimalizm.
Sytuacja zmieniła się jednak w ostatnich dniach. Jeszcze pod koniec ubiegłego tygodnia z aresztu wyszedł „Klima” oraz dwóch innych kibiców. Dlatego też ostatecznie fani Lecha zdecydowali o powrocie na stadion, o czym poinformowali w poniedziałek wieczorem na swoim forum.

– Nie myślcie, że zapomnieliśmy, jak większość z piłkarzy skompromitowała się kilka miesięcy temu. Ale widzimy też zmiany, zaangażowanie, z jakim teraz podchodzą do każdego meczu i chcemy, żeby wiedzieli, że taką właśnie postawę w Lechu się docenia – informują kibice i dodają: – Kierujemy się dobrem naszych trybun i naszego klubu i naszym zdaniem ta decyzja jest na ten moment odpowiednia. Pamiętajmy, że tam gdzie kogoś nie ma, nie może on zabrać głosu. Nie możemy dopuścić do sytuacji, w której tego głosu nam zabraknie, bo wielu z naszej nieobecności na trybunach bardzo się raduje i im dłużej by ten stan trwał ta radość byłaby większa.

Powrót dopingu na mecz z KRC Genk nie oznacza jednak, że tak będzie na kolejnych spotkaniach w Ekstraklasie. Sami kibice z Kotła, w wyniku kar nałożonych przez Komisję Ligi, na mecz Ekstraklasy będą mogli wejść dopiero w październiku. Do tego okresu chcą też przyglądać się działaniom klubu.

– Do tego czasu być może wiele spraw stanie się łatwiejszych i bardziej zrozumiałych. Za nami będzie już wówczas kilkanaście meczów nowego sezonu. Każdy z nas może wyrobić sobie przez ten czas zdanie, czy poczynania klubu i tak grająca drużyna go przekonuje – informują kibice.

Zobacz też:

Mecz Lech Poznań - Szachtior Soligorsk oglądało na żywo 16 507 kibiców. Fani Kolejorza po raz pierwszy w tym sezonie mogli zasiąść na trybunach stadionu przy Bułgarskiej. Byłeś na meczu? Znajdź się na zdjęciach!Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

Lech Poznań - Szachtior Soligorsk 3:1. Zdjęcia kibiców. Byłe...

Wokół Bułgarskiej Sezon 2 Odcinek 4: Gość - Marek Rzepka. Zobacz wideo:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski