Lech Poznań: Kolejny skrzydłowy Kolejorza z urazem. Leczy się na zgrupowaniu kadry U-21

Kamil Jóźwiak zdradził w klubowej telewizji, że ostatni ligowym pojedynek z Lechią ukończył tylko dzięki tabletkom przeciwbólowym. Młodzieżowy reprezentant Polski, który przed jeszcze przerwą zmienił zniesionego na noszach Raduta, tuż po wejściu na boisko ucierpiał w starciu z obrońcami rywali.

Polecamy: Quiz na urodziny Kolejorza - czy znasz sukcesy Lecha?

– Praktycznie od razu po wejściu złapałem uraz biodra, który był bardzo bolesny. Z tego powodu musiałem to spotkanie dokończyć na tabletkach przeciwbólowych. Gdybym ich nie łyknął, mógłbym nie dotrwać do końca – zdradza skrzydłowy Lecha.

Trener Kolejorza Nenad Bjelica wyczerpał chwilę potem limit zmian i Jóźwiak musiał zaciskać zęby, by wytrzymać do końca meczu i nie osłabiać drużyny. W perspektywie miał też zgrupowanie reprezentacji młodzieżowej, przed wtorkowym eliminacyjnym meczem w Lublinie z Litwą. Trener Czesław Michniewicz nie chciał rezygnować z lechity, który choć pracuje indywidualnie, ma nadzieję, że do wtorku przezwycięży wszystkie problemy.

Czytaj: Hejterzy z Indonezji atakują Lecha. Dlaczego?

– Będziemy na niego chuchać i dmuchać oraz czekać aż biodro przestanie go boleć – mówi Michniewicz w lechtv. – Nie ukrywam, że będzie nam w najbliższym meczu bardzo potrzebny. Kamil dynamikę i zmysł do gry kombinacyjnej. Nie wyjdzie od początku, bo mamy troszkę inną koncepcję. Liczę jednak, że da dobrą zmianę. Tak jak to robił ostatnio w Lechu - dodał selekcjoner młodzieżówki.

Na zgrupowaniu w Grodzisku do meczu z Litwą przygotowuje się też Rober Gumny, brakuje natomiast wypożyczonego z Lecha Poznań do Podbeskidzia Pawła Tomczyka, który ma kontuzję stopy i wiosną jeszcze nie grał.

Zobacz też: Magazyn "Wokół Bułgarskiej"

POLECAMY:

Najlepsze i najgorsze dzielnice Poznania [RANKING]