W tym sezonie przeciwko Lechowi Poznań podyktowano kilka kontrowersyjnych rzutów karnych. Nie tak dawno w meczu z Jagiellonią w Białymstoku arbiter Daniel Stefański dwukrotnie wskazywał na "wapno" po wątpliwych przewinieniach lechitów. Kolejorz stracił dwa gole, bo sędzia dopatrzył się rzekomych przewinień Jasmina Buricia oraz Timura Żamaletdinowa.
Paweł Gil w Szczecinie taki drobiazgowy nie był. Wręcz przeciwnie. Nie tylko zbagatelizował faul Hostikki, ale na dodatek ukarał Roberta Gumnego kartką. Młodego lechita zobaczył więc czwarty żółty kartonik w tym sezonie, a to oznacza, że w sobotnim meczu z Zagłębiem Lubin będzie musiał pauzować.
ZOBACZ TEŻ: Oceniamy piłkarzy Kolejorza w meczu z Pogonią Szczecin (1:1)
Jeszcze w sobotę wieczorem na Twitterze rzecznik prasowy Lecha Poznań Maciej Henszel deklarował, że klub będzie się odwoływał od tej kartki. Jest duża szansa, że będzie ona anulowana, bo zwyczajnie Paweł Gil podjął błędną decyzję.
Wątpliwości nie było przy kartkach, które obejrzeli Maciej Makuszewski oraz Rafał Janicki. To były także ich czwarte żółte kartki w tym sezonie, więc trener Dariusz Żuraw nie będzie miał ich do dyspozycji w starciu z "Miedziowymi".
Pogoń Szczecin - Lech Poznań 1:1 (1:0). Kolejorz zasłużył na...
POLECAMY:
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
