Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań kontra Jagiellonia Białystok. Reiss czy Frankowski: kto tym razem strzeli gola?

Maciej Lehmann
Piotr Reiss zdobywając dla Kolejorza bramkę w meczu z Zagłębiem Lubin został najstarszym strzelcem gola w historii Lecha Poznań i najstarszym strzelcem w ekstraklasie
Piotr Reiss zdobywając dla Kolejorza bramkę w meczu z Zagłębiem Lubin został najstarszym strzelcem gola w historii Lecha Poznań i najstarszym strzelcem w ekstraklasie Fot. Marek Zakrzewski
Piotr Reiss kontra Tomasz Frankowski. W poniedziałek w Białymstoku może dojść do konfrontacji dwóch snajperskich legend. - Na pewno wymienimy się koszulkami - mówi napastnik Lecha Poznań. - Ale punkty to my zabierzemy do Poznania - dodaje Piotr Reiss, zapowiadając wygraną z Jagiellonią Białystok.

Piotr Reiss w niedzielę pobił dwa rekordy. Zdobywając dla Kolejorza bramkę w meczu z Zagłębiem Lubin został najstarszym strzelcem gola w historii Lecha Poznań i najstarszym strzelcem w ekstraklasie. Tego dnia miał dokładnie 40 lat i 306 dni.

Jak podaje Encyklopedia Piłkarska Fuji Andrzeja Gowarzewskiego, wychowanek poznańskiego klubu wyprzedził Mariana Janoszkę z Ruchu Radzionków, który gola w ekstraklasie strzelił mając 40 lat i 154 dni oraz Tomasza Frankowskiego, który 6 kwietnia zdobył bramkę w meczu z Pogonią mając 38 lat i 234 dni.

- "Frankowi" mogę trochę pozazdrościć liczby strzelonych goli. I tego, że wskoczył na pudło najlepszych strzelców w historii, choć oczywiście należą mu się gratulacje. Ale on był zawsze typowym egzekutorem, a ponadto występował przez lata w Wiśle, która miała najmocniejszy skład i seriami zdobywała tytuły. Ja mam trochę inny styl, dobrymi podaniami obsługiwałem kolegów, zdobywałem bramki, ale miałem też dużo asyst. Czy po ostatniej bramce mam większy apetyt na gole? Mam teraz inne marzenie. Wiadomo, że jest to zdobycie mistrzostwa Polski. Dlatego wszystko, co robię, jest podporządkowane drużynie - mówi Piotr Reiss.

Snajper Lecha podkreśla, że do poniedziałkowego pojedynku z Jagiellonią trzeba się dobrze przygotować. - Trudno się z nimi gra, szczególnie w Białymstoku. Teraz, kiedy mają jeszcze szanse na zakwalifikowanie się do europejskich pucharów, mogą być groźni. Nie wolno zapomnieć oczywiście też o Frankowskim, którego cały czas piłka "szuka" w polu karnym - mówi "Rejsik".

Z "Frankiem" łączą go przyjacielskie stosunki. Wielokrotnie grali w jednej drużynie w charytatywnych turniejach halowych.
- Wspólnie jeździliśmy też na wakacje, nasze córki są koleżankami, więc po meczu na pewno wymienimy się koszulkami. Na punkty jednak nie ma co liczyć, bo zabierzemy je do Poznania. Jagiellonia wygrała przy Bułgarskiej, więc musimy sobie tę stratę powetować w Białymstoku - zapowiada Piotr Reiss.

Dla obu snajperów jest to prawdopodobnie ostatni sezon w karierze. Piotr Reiss pozostanie w Lechu, ale jaką będzie pełnił funkcję w klubie jeszcze nie wiadomo. Tomaszowi Franko-wskiemu po sezonie kończy się kontrakt w Jagiellonii. 38-letni napastnik nowej umowy raczej nie podpisze, bo jego stosunki z trenerem Hajto są napięte.

Wszystko wskazuje więc na to, że powiesi piłkarskie buty na kołku. Ostatnio wiele mówiło się o tym, że "Franek" może zostać asystentem Franciszka Smudy, jeśli od nowego sezonu były selekcjoner przejmie Wisłę Kraków. Frankowski pomagał już " Franzowi" w reprezentacji Polski przed Euro i obaj nie ukrywali, że dobrze im się współpracowało.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski