W niedzielnym meczu z Miedzią Legnica Tomasz Cywka musiał zejść z boiska już w 23. minucie po starciu z jednym z rywali.
- To była stykowa sytuacja na początku meczu. Byłem pierwszy przy piłce, przed zawodnikiem Miedzi. Zostałem kopnięty, źle stanąłem. Byłem jeszcze prawie 15 minut na boisku po tym zdarzeniu, bo liczyłem że to jest chwilowy uraz i to przejdzie. Niestety, nie poprawiało się. Musiałem zejść - mówił po meczu 30-letni pomocnik Kolejorza.
Jak się okazało, doszło do uszkodzenia jednego z więzadeł pobocznych w kolanie. Jak informuje klubowa strona Lecha, lekarze postanowili, że zastosowane zostanie leczenie zachowawcze. Za niecałe dwa tygodnie pomocnik przejdzie badania kontrolne i po nich zapadnie decyzja, co do dalszego leczenia.
Już jednak wiadomo, że zawodnika czeka przynajmniej kilka tygodni przerwy w grze. Wróci na boisko nie wcześniej niż w listopadzie.
To fatalna wiadomość dla trenera Ivana Djurdjevicia. Cywka był bowiem jednym z tych zawodników, którzy w tym sezonie zawodzili najrzadziej. W tym sezonie piłkarz rozegrał 16 meczów, w których zdobył dwa gole. Nie zagrał zaledwie w jednym spotkaniu.
Zobacz też:
Wokół Bułgarskiej (sezon 2, odcinek 10): Czy Kryzys w Lechu został zażegnany? Zobacz:
POLECAMY:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?