Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań - Lechia Gdańsk, czyli pojedynek odrzuconych?

Maciej Lehmann
Lech Poznań - Lechia Gdańsk będzie pojedynkiem niechcianego w Lechu Mateusza Możdżenia (z lewej) z niechcianym w Lechii Zaurem Sadajewem (po prawej)
Lech Poznań - Lechia Gdańsk będzie pojedynkiem niechcianego w Lechu Mateusza Możdżenia (z lewej) z niechcianym w Lechii Zaurem Sadajewem (po prawej) FOT. Tomasz Bolt / Grzegorz Dembiński
W sobotę o 18 rozpocznie się mecz Lech Poznań - Lechia Gdańsk. Ciekawie zapowiadają się pojedynki niechcianego w Lechu Mateusza Możdżenia z niechcianym w Lechii Zaurem Sadajewem. Który z nich będzie górą?

ZOBACZ KONIECZNIE: Mecz Lech Poznań - Lechia Gdańsk [RELACJA NA ŻYWO, ZDJĘCIA, WYNIK]

Lech Poznań - Lechia Gdańsk na początku sezonu
Na początku tego sezonu Zaur Sadajew reprezentował barwy Lechii i był kolegą klubowym Mateusza Możdżenia, którego latem nie chciał Lech. Rosjanin strzelił nawet wiosną dwa gole Kolejorzowi, ale w kolejnym meczu z Lechem 4 sierpnia po faulu na Łukaszu Trałce wyleciał z boiska.

Czytaj również: Zaur Sadajew przed meczem Lech Poznań - Lechia Gdańsk: Lechia Gdańsk? Mecz jak każdy inny

Lechia prowadziła wtedy 1:0, ale całą drugą połowę grała w osłabieniu i w efekcie przegrała 1:2. Po ostatnim gwizdku sędziego koledzy z zespołu nawet nie próbowali udawać, że nie są źli na Zaura. Lechia najpierw przesunęła go do zespołu rezerw, następnie skróciła jego wypożyczenie z Tereka, a zaraz potem 25-letniego Rosjanina sprowadził do siebie Lech.

Sadajew uważany jest za człowieka, który ma trudności z panowaniem nad sobą, ale błysnął w meczu z Wisłą, w którym zdobył dla poznaniaków zwycięskiego gola.

Czy w związku z tym, że dobrze zna piłkarzy Lechii spodziewa się, że będzie mu łatwiej strzelić im gola w sobotnim meczu Lech Poznań - Lechia Gdańsk?

Sprawdź też: LECH POZNAŃ NA STRONIE GŁOSWIELKOPOLSKI.PL

- Nie będzie mi łatwiej, ale właśnie trudniej. Oni będą bowiem podwójnie zmotywowani w starciach ze mną - odpowiedział Czeczen, ale szybko podkreślił, że nie czuje już żalu do gdańskiego klubu o to, że zesłał go do trenowania z drugą drużyną.

ZOBACZ KONIECZNIE: Mecz Lech Poznań - Lechia Gdańsk [RELACJA NA ŻYWO, ZDJĘCIA, WYNIK]

Pobyt w rezerwach miał jednak wpływ na jego formę, podobnie jak kontuzje, przez które jak twierdzi nie może pokazać tego na co go stać. - Treningi na zapleczu nie są tak mocne, jak w pierwszym zespole. Dlatego po przyjściu do Lecha miałem zaległości. Na moje nieszczęście szybko też złapałem kontuzję, co znowu odbiło się na mojej dyspozycji. Dlatego nie gram na 100 procent, tylko trochę powyżej mojego średniego poziomu. Wiosną powinno być już jednak dużo lepiej - stwierdził Sadajew.

Sprawdź też: LECH POZNAŃ NA STRONIE GŁOSWIELKOPOLSKI.PL

Rosjanin wytłumaczył też dlaczego sędziowie tak często karzą go kartkami. - Być może czasem rzeczywiście źle kieruję swoje emocje, ale zauważyłem, że sędziowie patrzą na mnie inaczej, niż na pozostałych piłkarzy. Utworzył się swego rodzaju stereotyp dotyczący mojej osoby - uważa napastnik.

Zaur Sadajew jest przekonany, że Lech wygra swój ostatni w tym roku pojedynek. - Liczy się tylko zwycięstwo. Chcemy podtrzymać dobrą passę. Dzięki triumfowi będziemy mogli spędzić sylwestra w bardzo dobrych nastrojach - powiedział 25-latek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski