- Mam tak jak i Lech wspólnie coś do udowodnienia - mówił Maciej Skorża, gdy obejmował posadę po Dariuszu Żurawiu. Kolejorz i jego trener mają długą serię bez wygranej. Skorża prowadząc poznański zespół na zwycięstwo czeka od lipca 2015 roku. Wtedy to właśnie Lech pokonał Lechię 2:1. Czy historia zatoczy koło i przełamanie nastąpi też w meczu z gdańszczanami?
Raków Częstochowa nie pierwszy raz w tym sezonie zdominował Lecha Poznań - mówi Marek Śledź w magazynie "Wokół Bułgarskiej"
Poprawić mental
W każdym razie jego drugie wejście do klubu z Bułgarskiej przypomina to z 2014, gdy Lech w jego debiucie przegrał po beznadziejnym spotkaniu 0:1 z Jagiellonią. Teraz z Rakowem też nie miał nic do powiedzenia, a o pierwszej połowie sam trener powiedział, że był zaszokowany obrazem gry jego drużyny.
- Źle weszliśmy pod względem mentalnym w ten mecz. Za mało podejmowaliśmy walki i ryzyka. Dla mnie to wyzywanie, dlaczego tak się stało. Przed spotkaniem jakoś nie chciałem specjalnie motywować zawodników. W końcu przyszedł nowy trener, więc nie chciałem wywierać dodatkowej presji. Być może drużyna właśnie tego potrzebuje. W aspekcie mentalnym mamy wiele do zrobienie - stwierdził Maciej Skorża.
Trener przyznał, że źle dobrał taktykę na spotkanie z Rakowem, czym ułatwił zadanie drużynie trenera Papszuna. Z Lechią oczekuje jednak zupełnie innej postawy swojego zespołu.
- Chciałbym zobaczyć drużynę głodną gry, walki i strzelania bramek. Chcemy zacząć wygrywać, dać taki pozytywny impuls. Chcemy rozegrać taki mecz, aby zdobyć trzy punkty i mieć radość - stwierdził trener.
Zobacz też: Zieloni po raz drugi ograli "Białą Gwiazdę". Złoty gol Kuzimskiego!
Metamorfoza jest możliwa?
Czy taka metamorfoza jest w ogóle możliwa, w sytuacji gdy zespołowi brakuje pewności siebie i wiadomo, że ten sezon jest już przegrany z kretesem?
- Nie rozumiem tych pytań o mobilizację. Każdy piłkarz Lecha jest profesjonalistą. Jego obowiązkiem jest maksymalna motywacja, danie z siebie stu procent! – mówi Skorża.
Trener zaznaczył jednak, że widzi, iż niektórzy piłkarze w czasie meczów nie potrafią "sprzedać" tego, co robią na treningu. Jednym z takich zawodników jest Sykora. Skorża przyznaje, że odbudowanie tego zawodnika będzie dla niego wyzwaniem.
- Muszę przenalizować sytuację, poszukać rezerw w zespole, podjąć dobre decyzje przed kolejnym sezonem. Rozmawiałem z Niką Kwekweskirim o tym, czego się po nim spodziewam. Takie rozmowy są potrzebne, by przyjąć właściwy model pracy z drużyną. Przed nami, sztabem szkoleniowym i całym klubem jest wiele pracy. Lech to inna drużyna niż ta z 2014 roku. To inni piłkarze, na pewno nie mogę zrobić wszystkiego, co wtedy, by zdobyć mistrzostwo Polsk. Powielenie tego teraz może nie dać efektu - podsumował nowy szkoleniowiec Kolejorza.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?