Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań - Legia Warszawa: Tajemniczy wirus w Lechu

Maciej Lehmann
Dawid Kownacki (z prawej) nie jest na szczęście obecny na długiej liście chorych i kontuzjowanych zawodników Lecha
Dawid Kownacki (z prawej) nie jest na szczęście obecny na długiej liście chorych i kontuzjowanych zawodników Lecha Bartek Syta
Mecz Lech Poznań - Legia Warszawa w sobotę o godzinie 20.30. Trener Jan Urban będzie ustalał skład wspólnie z klubowym lekarzem.

Przy Bułgarskiej układana jest nowa murawa, bo poprzednia nawierzchnia nie nadawała się już do gry. - Liczę, że może nie zdążą jej ułożyć - żartuje trener Jan Urban. Dobre nastawienie przed meczem z Legią to w tej chwili jedyne lekarstwo na ogromne problemy zdrowotne, z jakimi przed hitowym meczem z Legią zmaga się Kolejorz. Szkoleniowiec nie kryje, że razem z nim wyjściową jedenastkę będzie ustalał klubowy lekarz. Lista zawodników, których dopadł tajemniczy wirus, jest bowiem bardzo długa.

ZOBACZ KONIECZNIE: Lech Poznań - Legia Warszawa: Najlepsze oprawy i zdjęcia kibiców

- To nie jest zwykła infekcja lub grypa. Widzicie nawet trener pada - mówił zaziębiony Jan Urban. - „PS” napisał, że Urban ma plan na Legię, ale nawet nie ma planu na swoich - przyznał szkoleniowiec i wyciągnął notes z nazwiskami zawodników, którzy zostali w domu. - Na jednej kartce to się nie mieści - stwierdził Urban i rozpoczął odczytywanie od linii defensywnej. - Burić, Kędziora, Arajuuri, Tetteh, Jevtić. Lovrencsicsa też trzeba było odesłać do domu. Jakby tego było mało, kontuzja wyłączyła Szymona Pawłowskiego. Linetty złamał żebra, a we wtorek w pucharowym pojedynku z Zagłębiem Sosnowiec staw skokowy skręcił Łukasz Trałka. Za kartki pauzować musi Marcin Kamiński

- Karol i „Trała” palą się do gry. Zapewniają mnie, że dadzą radę. Ale mając taką sytuację, muszę się zastanowić, czy ich wystawić, bo jeśli odnowią się urazy, to szybko wyczerpiemy limit zmian. A świeże siły w drugiej połowie mogą być nam bardzo potrzebne, bo taki wirus musi zostawić po sobie ślad i niesamowicie osłabia - tłumaczy szkoleniowiec,

Urban twierdzi, że jego drużynę napędzać będzie adrenalina, która wytwarza się przy niezwykłych pojedynkach, a takim jest z pewnością mecz Lecha z Legią. - Wszyscy wiemy, jak niezwykle prestiżowe jest to spotkanie dla fanów obu drużyn. Zagrają dwie największe potęgi ekstraklasy pod względem klasy piłkarzy, wysokości budżetu, organizacji klubów. Ten sezon był dla nas niestety zwariowany, to nie jest normalne, że Lech jest tak nisko w tabeli i różnica punktowa jest tak duża. Bez względu jednak na wszystkie okoliczności, każdy będzie chciał w sobotę wygrać - mówi szkoleniowiec Lecha

Trener przewiduje, że Legia od samego początku będzie starała się narzucić swoje warunki. - Zastosują mocny pressing. Tak grali we wszystkich ostatnich meczach i to przyniosło im dobre skutki. Zmontowali fajną paczkę. Brak Hamalainena, to nie jest żadne osłabienie. Fakt, że powołanych zostało aż pięciu ich zawodników do kadry, też o czymś świadczy. My gramy trochę inaczej. To będzie więc konfrontacja dwóch stylów - twierdzi Jan Urban. Z jego słów wynika, że Lech będzie chciał uważnie zagrać w obronie i szukać swoich szans w kontratakach lub podaniach zza pleców obrońców.

- Tym razem nie będzie to mecz o mistrzostwo, a o to, jaka będzie różnica między obiema drużynami w drugiej fazie rozgrywek - stwierdził Stefan Białas, były trener stołecznego zespołu, obecnie komentator stacji Eleven. - Wygrana Legii sprawi, że będzie ona miała około dziewięciu, dziesięciu punktów przewagi. I to po podziale punktów! Na siedem kolejek to bardzo dużo. Natomiast zwycięstwo Lecha może spowodować podobną sytuację jak rok temu. Kolejorz wygrał przy Łazienkowskiej i poszedł prostą drogą po mistrzowski tytuł. Teraz ta różnica jest większa, ale po fazie zasadniczej to będzie kwestia dwóch wygranych - analizuje Białas.

ZOBACZ KONIECZNIE: Lech Poznań - Legia Warszawa: Najlepsze oprawy i zdjęcia kibiców

- Tak daleko do przodu nie myślimy. Chcemy być jak najbliżej podium. Czołowe drużyny grają jeszcze między sobą, jest szansa, by się do nich zbliżyć - twierdzi Urban.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Lech Poznań - Legia Warszawa: Tajemniczy wirus w Lechu - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski