Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań - Legia Warszawa: Trzeba im pozwolić zrobić błąd

Maciej Lehmann
Lech podejmując Legię jest podbudowany ostatnimi sukcesami w lidze i Pucharze Polski. Z Legią wygrał trzy ostatnie potyczki
Lech podejmując Legię jest podbudowany ostatnimi sukcesami w lidze i Pucharze Polski. Z Legią wygrał trzy ostatnie potyczki Waldemar Wylegalski
- To Legia będzie pod większą presją niż Kolejorz. Trzeba Legii pozwolić zrobić błąd, bo jednak bramkarz i defensywa to najsłabsze ogniwa tego zespołu. Lech, jeśli marzy o wygranej, musi ten mecz wybiegać, bo agresywną grą można zaskoczyć warszawiaków - uważają nasi eksperci, których zapytaliśmy, jak musi w sobotę zagrać "Poznańska Lokomotywa", by odnieść sukces w starciu z obecnym liderem tabeli.

Lech Poznań kontra Legia Warszawa przy Bułgarskiej (sobota, godz. 20.30) - to nie tylko hit 28. kolejki, ale też wiosennej części rundy zasadniczej. Osłabiony kontuzjami kluczowych graczy Kolejorz zmierzy się z zespołem, który jest na fali, ma najsilniejszą w ekstraklasie kadrę i najlepszego snajpera. Czy poznaniacy, którzy będą mieli przecież wsparcie ponad 40 tysięcy kibiców, są w stanie zatrzymać zespół, o którym warszawskie gazety piszą, że o klasę przerasta całą naszą ligę? Jak trzeba zagrać z Legią, by wytrącić atuty z jej rąk? - zapytaliśmy byłych lechitów Jarosława Araszkiewicza, Czesława Jakołcewicza oraz Ryszarda Rybaka.

- Nie ulega wątpliwości, że na każdej pozycji Legia ma piłkarzy z najwyższej półki. Świadczy o tym chociażby fakt, że pozyskany zimą najlepszy piłkarz Lecha Kasper Hamalainen jest tam tylko rezerwowym. Siłą Legii jest też to, że każdy piłkarz z pola potrafi zdobywać bramki. Jeśli zaciął się Nikolić, to zastąpili go Prijović, Guilherme, Hlousek czy Jędrzejczyk. Gole strzelają też defensywni pomocnicy, więc trudno powiedzieć, z której strony grozi Lechowi największe niebezpieczeństwo - mówi „Araś”.

- Lech musi być bardzo skoncentrowany od początku. Legia w ostatnich meczach bardzo szybko wychodziła na prowadzenie. Tak było w Lubinie, Krakowie, ostatnio też w Pucharze Polski z Zawiszą. Trener Czerczesow uczy zespół agresywnej gry. Do takiego stylu trzeba być dobrze przygotowanym fizycznie i dlatego podczas zimowych przygotowań piłkarze mocno dostali w kość. Teraz to procentuje. Legia pod względem motorycznym prezentuje się bardzo dobrze, jest wybiegana, gra szybciej niż Lech. Dlatego jeśli nasi piłkarze chcą się im przeciwstawić, muszą wznieść się na wyżyny, zostawić na boisku zdrowie i serducho. Potrafili tak zagrać w meczu o Superpuchar i jesienią na Łazienkowskiej. Mam obawy, czy będą w stanie powtórzyć to w sobotę, ale jeśli się to uda, jeśli każdy zawodnik, który w meczu pokonuje 11 km, przebiegnie 12-13, to widzę szanse na sukces - twierdzi Czesław Jakołcewicz

- Nie wierzę, by naszym chłopakom zabrakło zaangażowania i woli walki. To nie jest zwykły mecz o trzy punkty, zwycięstwo nad Legią smakuje zupełnie inaczej niż nad Ruchem czy Cracovią. Lech ma atut w postaci własnego boiska, będzie niósł ich doping 40 tys. widzów. To tylko 90 minut, potem będzie przerwa na reprezentację, więc nie może zabraknąć im sił. Poza tym to Legia będzie pod większą presją. Lech został mistrzem w ubiegłym roku, choć Legia wpompowała w zespół ogromne pieniądze. Zimą zainwestowała kolejne ogromne sumy i gdyby znowu dała się wyprzedzić, to mogłaby tego nie wytrzymać. Oni muszą, my możemy. Ale Lechowi będzie potrzebne też trochę szczęścia. Spodziewam się, że będzie kilka kontrowersyjnych decyzji, jeśli ewidentnie nie skrzywdzą one naszej drużyny, to szanse oceniam na 50:50 - mówi z kolei Ryszard Rybak.

Najlepsza taktyka, by pokonać Legię?

- Trener Urban, moim zdaniem, postawi na uważną grę w obronie i będzie szukał okazji do kontr. To się sprawdziło, Lech grając w takim stylu zdobył mnóstwo punktów, więc myślę, że nie będzie kombinował i nie postawi na otwartą wymianę ciosów - twierdzi Rybak.

- Lech musi być cierpliwy, bo Legia w każdym meczu popełnia błędy. Trzeba ją do tego jednak zmusić. Murawa jest bardzo nierówna, będą kiksy, drużyna, która będzie prowadziła grę, będzie miała utrudnione zadanie. Moim zdaniem najsłabszym punktem warszawskiej drużyny jest bramkarz. Arkadiusz Malarz nic jeszcze Legii nie wybronił, a kilka razy sprawił mnóstwo kłopotów, więc lechici powinni o tym też pamiętać - dodaje Czesław Jakołcewicz.

- Nie wiadomo kogo trener Urban będzie mógł wystawić, a to ma wpływ na to, jak zagrać. Cieszy, że Lech przystępuje do tego meczu podbudowany czterema zwycięstwami i nie ma nic do stracenia, a wszystko do wygrania - kończy Araszkiewicz.

Tymczasem z Bułgarskiej dochodzą optymistyczne informacje dotyczące kontuzji Łukasza Trałki. Kapitan ma co prawda uszkodzone więzadła w stawie skokowym, ale jest nadzieja, że może zdąży wykurować się do soboty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski