Lech Poznań lepszy w derbach od Warty. Komu spadły pyry z pleców? Nasze wnioski po derbach
2. Lech Poznań zaczął dawać ludziom frajdę
Przy Bułgarskiej znów są pozytywne emocje. Dwie ostatnie wygrane nie były może szczególnie efektowne, ale kibice po ostatnim gwizdku arbitra w derbach Poznania mogą czuć się usatysfakcjonowani. Było trochę nerwów, Lech przez długie momenty "cierpiał", ale z minuty na minutę spychał swoich rywali do coraz głębszej obrony. Nie było zniechęcenia, załamania, a gdy po strzeleniu dwóch goli Kolejorz złapał odpowiedni luz, pojawiły się okazje na kolejne gole. - Nawet jak nam nie szło, każdy myślał pozytywnie - przyznał po meczu Filip Bednarek. Lech w tym sezonie jest liderem od 14 kolejek, rywale naciskają, były momenty, że na kilka godzin tracił prowadzenie, ale potrafił dobrze sobie radzić z taką sytuacją i odpowiadał w najlepszy możliwy sposób. To musi cieszyć zwłaszcza po ostatnim sezonie, w którym kibice przeżyli tyle frustrujących wyników.
Czytaj dalej ---->
"Wokół Bułgarskiej" ze Zbigniewem Zakrzewskim po meczu Lecha z Wartą: