Czytaj także:
Lech Poznań: Rudniew odejdzie?
Właściciel Lecha Poznań: Rudniew nie odejdzie!
Zdaniem "Dziennika Bałtyckiego" bardzo wysoko na liście życzeń Lechii Gdańsk jest Bartosz Ślusarski. Jesienią wystąpił tylko w trzech meczach, ale to nie przeszkadza działaczom "zielono -białych", bo jak twierdzą to doświadczony piłkarz, a tacy są potrzebni w walce o utrzymanie się w ekstraklasie. W zamian Lechia byłaby skłonna oddać podobno Lukjanovsa. Reprezentantowi Łotwy za pół roku kończy się kontrakt. Chciałby zarabiać 150 tysięcy euro rocznie, a na to Lechii nie będzie stać. Taki kontrakt mógłby dostać w Lechu, bo na tym poziomie zarabia wielu graczy Kolejorza. Co na to dyrektor sportowy poznańskiego klubu Andrzej Dawidziuk.
- Traktuję te informacje z przymrużeniem oka, w kategorii plotki. Skoro Rudniew zostanie to niepotrzebny jest nam Lukjanovs. Musielibyśmy zmienić naszą taktykę i grać na dwóch napastników, a na to się nie zanosi. Jednym słowem byłyby kłopoty, aby wkomponować Łotysza do podstawowej jedenastki. A kupowanie tak drogiego piłkarza po to by siedział na ławce rezerwowych nie ma sensu. Może byłby temat, gdybyśmy szukali następcy Rudniewa, ale to w tej chwili jest nieaktualne - twierdzi Dawidziuk, który dodał, że z Gdańska nie nadeszło żadne zapytanie o Ślusarskiego.
Poza tym lechita musiałby się zgodzić na przejście do klubu z Trójmiasta. A to wcale nie jest takie oczywiste.
Lech na razie nie chce się pozbywać też żadnego ze swoich prawych obrońców. O miejsce w podstawowym składzie rywalizować będą teraz reprezentant Polski Grzegorz Wojtkowiak, sprowadzony latem z Gdyni Marciano Bruma oraz Marcin Kikut, któremu w czerwcu kończy się kontrakt.
- Na razie nie wiemy w jakiej dyspozycji jest Marcin, więc trudno mówić o jego przyszłości. Miał bardzo długa przerwę, wyzdrowiał, ale zagrał tylko w paru meczach ekstraklasy. To nie jest żaden wykładnik jego przydatności do drużyny. Będziemy go obserwować podczas okresu przygotowawczego, dostanie szansę w sparingach. Konkretne decyzje mogą zapaść dopiero po pierwszej części przygotowań - twierdzi Dawidziuk.
Żaden zainteresowany piłkarzami Lecha klub, nie będzie chciał tak długo czekać na decyzje. Dlatego Lechia właśnie testuje 27-letniego obrońcę z Estonii Enara Jaagera. 86- krotny reprezentant swojego kraju specjalistyczne badania ma przejść w ...Poznaniu, we współpracującej z Lechem klinice Rehasport.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected].
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?