Przed sezonem kibice i eksperci zastanawiali się, na kogo w bramce od pierwszego meczu ligowego postawi Maciej Skorża. Wiele mówiło się o tym, że rywalizacja między oboma zawodnikami jest na styku i że wygrał ją Filip Bednarek, ale trener postawił na van der Harta. Holender bronił dość pewnie, a przede wszystkim nic nie zawalił, co było do tej pory problemem w bramce Lecha. Rozegrał osiem meczów, cztery razy zachował czyste konto i wpuścił tylko pięć goli. Maciej Skorża nie miał powodu zmieniać bramkarza, ale kontuzja 27-latka sprawiła, że do bramki z konieczności musiał wejść Filip Bednarek.
Czytaj też:
Polak od 17 września tylko raz opuścił miejsce między słupkami. Było to w wyjazdowym starciu pucharowym z Unią Skierniewice, kiedy szansę debiutu w pierwszym zespole dostał Bartosz Mrozek. Oprócz tego spotkania Bednarek bronił w dziewięciu meczach, wpuszczając tylko trzy gole i aż sześć razy zachowując czyste konto. Do 29-latka urodzonego w Słupcy nikt nie mógł mieć zastrzeżeń.
Klub zaznaczał, że kontuzja Holendra początkowo ma trwać 2-3 tygodnie. Ostatecznie skończyło się tak, że van der Hart do pełni treningów wrócił prawie dwa miesiące później. Bednarek w tym czasie umocnił swoją pozycję w Lechu Poznań.
27-letni bramkarz urodzony w Amsterdamie z drużyną trenował cały tydzień przed meczem z Piastem Gliwice, ale zmiana między słupkami na to spotkanie mogłaby zostać źle odebrana przez Bednarka i cały zespół, dlatego z Piastem bronił Polak.
Czytaj też:
W ostatnim spotkaniu z zespołem Waldemara Fornalika Bednarek bramki nie wpuścił, ale też glwiczanie nie oddali żadnego celnego strzału, co nie jest nowością. Lech w tym sezonie broni bardzo dobrze, o czym świadczy tylko osiem straconych goli w całych rozgrywkach - najmniej w lidze. Dodatkowo, biorąc pod uwagę tylko ligowe mecze domowe, gdzie Kolejorz do tej pory stracił tylko dwa gole, rywale prawie w ogóle nie oddają celnych strzałów. Łącznie w ośmiu spotkaniach przy Bułgarskiej przeciwnicy celnie uderzyli tylko siedem razy (!). Bez strzału w światło bramki z Poznania wyjechała Cracovia, Wisła Kraków, Lechia i Piast. Bramkarze mają mniej pracy, ale też muszą przez cały mecz zachować czujność, bo jedna akcja - jak w Białymstoku - może przesądzić o losach meczu.
Mimo to jednak Skorża znowu będzie musiał podjąć decyzje, kto będzie pierwszym bramkarzem. Czy Bednarek, który zmieniając van der Harta nic nie zawalił i nie dał powodów do rotacji, czy może Holender, który był pierwszym wyborem trenera Kolejorza od początku rozgrywek? Po meczu z Piastem zapytaliśmy Filipa Bednarka, czy dalej będzie pierwszym bramkarzem Kolejorza.
– Oczywiście, że tak. Myślę, że w tych meczach, których zagrałem, pokazałem swoją jakość. Nie zawiodłem i dopóki nie będzie żadnego momentu, kiedy trener będzie myślał o zmianie, to ja się nie boje się o swoją pozycję. Jestem pewny siebie. Graliśmy znowu na zero, więc moją postawą nie chce dać trenerowi możliwości rotacji
- odpowiedział pewny siebie bramkarz.
Czy Filip Bednarek dalej będzie pierwszym bramkarzem Kolejorza?
Z kolei Maciej Skorża cieszy się na walkę o tę pozycję.
- Filip Bednarek łatwo nie odda swojego miejsca w bramce i ta rywalizacja między nimi zapowiada się ciekawie
- dodawał trener.
Obaj bramkarze w tym sezonie spisują się zdecydowanie lepiej niż w poprzednim. Być może jest to zasługa nowego trenera bramkarzy - Macieja Palczewskiego. Warto też wspomnieć, że obaj starają się o nowy kontrakt, bo obu wygasa umowa z końcem sezonu, zatem walka o miejsce w bramce Lecha zapowiada się bardzo ciekawie. Na dziś wydaje się, że w derbach Poznania będzie bronił Bednarek, ale być może jeden błąd zaważyć o tym, że między słupki wskoczy van der Hart.
A kto jest na dzisiaj bliżej przedłużenia kontraktu? Mówi się, że tylko jeden z tej dwójki otrzyma taką propozycję. Naszym zdaniem bliższy tego może być o dwa lata starszy od van der Harta Bednarek. To Polak i zawodnik pochodzący z Wielkopolski, za którym stoi agencja menadżerska Fabryka Futbolu. Dodatkowo 29-latek do tej pory nie był ani razu kontuzjowany, a Holender już drugi raz przez dłuższy czas leczy uraz. Bednarek dał się też zapamiętać w meczu z Chareloi, decydującym o awansie Kolejorza do Ligi Europy, kiedy musiał zastępować leczącego uraz van der Harta i wybronił rzut karny. Jednak na dziś nie jest przesądzone, jakie decyzje odnośnie kontraktów obu zawodników podejmie w przyszłym roku Lech.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?