Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań ma kolejnego kadrowicza. Jakub Kamiński 66. reprezentantem z Kolejorza. Jak wypadł w meczu z San Marino?

Maciej Lehmann
Maciej Lehmann
Jakub Kamiński w meczu z San Marino na pewno nie pokazał, na co go rzeczywiście stać.
Jakub Kamiński w meczu z San Marino na pewno nie pokazał, na co go rzeczywiście stać. Andrzej Szkocki
W tym roku Lech Poznań doczekał się dwóch nowych reprezentantów Polski. To Tymoteusz Puchacz, który zaliczył debiut już po podpisaniu kontraktu z Unionem Berlin, ale 1 czerwca w meczu z Rosją grał jeszcze jako piłkarz Kolejorza oraz Jakub Kamiński, który w niedzielę po raz pierwszy wystąpił w reprezentacji przeciwko San Marino. 19-latek został 66. reprezentantem Polski w barwach Lecha Poznań. Dołączył do swoich byłych kolegów klubowych: Tomasza Kędziory, Karola Linettego, Jana Bednarka, Jakuba Modera, Kamila Jóźwiaka i wspomnianego już Puchacza, którzy też znaleźli się w kadrze Paulo Sousy.

Byli lechici, którzy dostali szansę na boisku w San Marino, mogą zaliczyć ten mecz do udanych. Karol Linetty popisał się asystą przy pierwszym golu Roberta Lewandowskiego, a potem sam wpisał się na listę strzelców. Tymoteusz Puchacz był bardzo aktywny, dużo biegał, pokazywał się do gry na skrzydle i asystował przy golu Świderskiego. Świetnie wyglądał też Jakub Moder, który posyłał prostopadłe podania w pole karne rywali i szukał gry ze swoim przyjacielem Puchaczem.

Zobacz też: Lech Poznań dalej niepokonany w PKO Ekstraklasie. Maciej Skorża po meczu z Pogonią: Nasi zawodnicy wykonują świetną robotę

Na ich tle debiut Jakuba Kamińskiego wyglądał blado. Lechita otrzymał niskie oceny w mediach. Najcieplej jego występ skomentował "Przegląd Sportowy".

- Z każdą minutą 958. piłkarz reprezentacji Polski rósł. W niektórych momentach ósmemu debiutantowi w kadrze za kadencji Paulo Sousy brakowało trochę luzu i swobody znanej z ekstraklasy, ale na tle San Marino wypadł przyzwoicie, choć na pewno stać go na więcej - napisał red Robert Błoński wystawiając Kamińskiemu notę 5.

Gol24.pl ocenił jego występ na 3. - Słaby mecz lechity. Kamiński zbyt dużo nie pokazał, kilka razy w dodatku łatwo stracił piłkę. Oczekiwania były większe.

Najsurowiej potraktował 19-latka portal Weszło.pl.
- Najgorszy na boisku. Na osiem pojedynków wygrał tylko jeden, zaliczył osiemnaście strat. Nie sprostał randze reprezentacyjnego debiutu i nie za bardzo znajdujemy na to wytłumaczenie. W Lechu niby lepiej czuje się po lewej stronie, ale przecież jest prawonożny, nie powinna być to dla niego żadna różnica. Argument z niekomfortową dla siebie pozycją odpada, tym bardziej, że rywalem Polski było San Marino, więc Kamiński nie miał praktycznie żadnych zadań defensywnych. Mógł skupiać się na realizowaniu się w roli skrzydłowego. Nic z tego nie wyszło. Nie wchodził w dryblingi (a jeśli już, nie wychodziły mu), unikał pojedynków, nie próbował dośrodkowywać, centrować, dogrywać. Kompletnie anonimowy występ na tle rywala, którego pyknęłoby prawdopodobnie większość naszych pierwszoligowców.

Na meczu 6. kolejki PKO Ekstraklasy pomiędzy liderem tabeli - Lechem Poznań, a wiceliderem - Pogonią Szczecin, padł kolejny rekord frekwencji w tym roku przy Bułgarskiej na spotkaniu ligowym Kolejorza. Starcie na żywo obejrzało 17 611 osób (około 1000 kibiców Pogoni), czyli o prawie trzy tysiące więcej niż ubiegłotygodniowy mecz z Lechią (14 652). Ostatni raz tak wysoka frekwencja na meczu ligowym Kolejorza miała miejsce... w listopadzie 2019 roku i starciu z Koroną Kielce (22 179), a od tego czasu minęło 657 dni. Sobotnie wydarzenie przy Bułgarskiej przyciągnęło nawet więcej ludzi niż zeszłoroczne derby Poznania z Wartą we wrześniu 2020 roku (17 546). Czy wraca moda na Lecha Poznań, bo na stadionie było ponad 6 tys. osób, które pierwszy raz pojawiły się na stadionie od dwóch lat? A należy pamiętać, że trwa bojkot grup kibicowskich.Wśród 17 611 kibiców zgromadzonych w sobotę przy Bułgarskiej było:- 3 567 kobiet,- 2392 dzieci do lat 13,- 6523 osoby, które pierwszy raz pojawiły się na stadionie od dwóch lat.Zobaczcie zdjęcia z trybun podczas meczu Lecha Poznań z Pogonią Szczecin ---->

Lech Poznań pobił rekord frekwencji od dwóch lat! Na starciu...

Z liczbami oczywiście nie da się polemizować, ale trzeba pamiętać, że tak młodemu piłkarzowi może przydarzyć się słabszy mecz zwłaszcza w debiucie. To, że Jakub Kamiński jest skrzydłowym z dużym potencjałem, nie podlega żadnej dyskusji.

Jest to bardzo inteligentny piłkarz i na pewno wyciągnie wnioski z tego meczu. San Marino to specyficzny rywal, na podstawie gry z tą reprezentacją wyciąganie zbyt pochopnych wniosków jest dużym uproszczeniem. "Kamyk" miał już okazję grać z dużo mocniejszymi rywalami i prezentował się naprawdę świetnie. Na treningach reprezentacji musiał zrobić dobre wrażenie na selekcjonerze, skoro zdecydował się wystawić go w pierwszym składzie.

– Od dziecka czekałem na tę chwilę. Jestem dumny. To spełnienie marzeń i fajne uczucie. Moja mama na to liczyła mocno, ale nie dożyła, aby to zobaczyć. Na pewno mi kibicowała – powiedział po meczu w rozmowie z Mariuszem Jankowskim.

Lech Poznań do końca walczył o remis w starciu z Pogonią Szczecin i to udało się wywalczyć ekipie Kolejorza. Podział punktów w doliczonym czasie gry uratował Pedro Tiba. Kolejorz pozostanie liderem tabeli, ale przewaga niebiesko-białych topnieje. Zobacz oceny zawodników Lecha Poznań po meczu z Pogonią.Zobacz oceny zawodników Lecha Poznań po meczu z Pogonią ---->

Lech Poznań remisuje grając w osłabieniu z Pogonią Szczecin,...

Tylko w ostatnich dwóch sezonach Lech Poznań zarobił około 20 milionów euro na swoich wychowankach. To w niektórych okienkach przekładało się również na kwoty, za które Kolejorz pozyskiwał nowych zawodników. Bywa, że poznaniacy chętnie sięgają do kieszeni i są jedną z drużyn, które wydają najwięcej w naszej lidze. Zobacz w galerii najdroższe transfery niebiesko-białych w historii klubu. Podane kwoty są przybliżone.Zobacz najdroższe transfery niebiesko-białych w historii klubu ---->

10 najdroższych transferów w historii Lecha Poznań. To na ty...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski