Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań: Młodzież pojechała po naukę

Hubert Maćkowiak
Szymon Drewniak i Tomasz Kędziora to przyszłość Lecha.
Szymon Drewniak i Tomasz Kędziora to przyszłość Lecha. Marek Zakrzewski
Trener Jose Bakero do Hiszpanii zabrał aż pięciu młodych zawodników, którzy dotąd nie zagrali żadnego meczu w ekstraklasie. Najwyżej stoją akcje Tomasza Kędziory i Szymona Drewniaka, którzy jesienią byli bardzo ważni w drużynie Młodej Ekstraklasy.

Czytaj także:
Lech Poznań stawia na młodzież? To mit!
Lech Poznań sięga po swoją młodzież

Do Hiszpanii polecieli też: Patryk Wolski i dwóch zawodników z MSP Szamotuły - bramkarz, Aleksander Wandzel i środkowy obrońca, Karol Zaniewski.

Na swoją szansę w seniorskim futbolu po cichu liczy 19-letni Szymon Drewniak, defensywny pomocnik. Lech nie zatrudnił Tomasza Bandrowskiego, więc o miejsce w pomocy powinno być trochę łatwiej. Z Lecha odszedł bardzo perspektywiczny gracz, czyli Wojciech Golla. Jego miejsce zajmie Drewniak, który był z seniorskim zespołem na zeszłorocznym obozie w Turcji. Nie jest dziś absolutnym debiutantem.

- W poprzednim sezonie w Młodej Ekstraklasie zagrał najwięcej minut, a swoją postawą na boisku przynosił sporo pociechy. Był powoływany do reprezentacji Polski. Wysoką formę potwierdził jesienią. Dzięki temu ćwiczył z pierwszym zespołem i poleciał na zgrupowanie do Hiszpanii - zaznacza Karol Brodowski, trener, który jesienią opiekował się młodymi piłkarzami Lecha.

Kontuzja, nadmiar żółtych kartek lub słabsza dyspozycja Dimitrije Injacia, czy Mateusza Możdżenia automatycznie stworzy szansę właśnie dla Szymona Drewniaka. - Oczywiście nie będzie mu łatwo, ale jak otrzyma swoją szansę, to ją wykorzysta. Dotyczy to także meczów w ekstraklasie. To zawodnik mocny psychicznie, mentalnie przygotowany do gry na takim poziomie. W jego przypadku nie będzie mowy o debiutanckiej tremie - zaznacza Karol Brodowski.

Również dla Tomasza Kędziory zgrupowanie z zespołem Jose Bakero to nie pierwszyzna. Latem był na obozie w niemieckim Miesbach. Poznańskim kibicom zaprezentował się w towarzyskim meczu z Borussią Dortmund.

- Dzięki temu jest mi łatwiej. Starsi zawodnicy już mnie znają i moja obecność nie jest dla nich zaskoczeniem - twierdzi Tomasz Kędziora. Trudno jednak oczekiwać, że nagle pozbawi miejsca w drużynie Grzegorza Wojtkowiaka, kapitana Lecha. Także Marcin Kikut to solidny zawodnik, ze sporym doświadczeniem. Paradoksalnie, Kędziora, nazywany "Torresem" , może w czerwcu okazać się jedynym prawym obrońcą w drużynie! Wojtkowiakowi i Kikutowi już latem kończą się kontrakty. Bruma we wtorek odszedł z Lecha.

- Jak widać, niczego nie można wykluczyć. Może Kędziora zadebiutuje w ekstraklasie już wiosną? - zastanawia się Karol Brodowski.

Najmniejsze szanse na grę w pierwszym zespole mają: Aleksander Wandzel i Karol Zaniewski (ściągnięci z MSP Szamotuły), czyli odpowiednio: bramkarz i środkowy obrońca. Nawet jeśli dobrze wypadną w sparingach, to o miejsce w meczowej osiemnastce wiosną będzie niezwykle trudno. Jasmin Burić i Krzysztof Kotorowski to dla Wandzela za wysokie progi.

Równie ciężka rywalizacja czeka Karola Zaniewskiego. Dla tego piłkarza już sam udział w obozie w Hiszpanii to wygrana na loterii. Miał jechać na zgrupowanie z Młodą Ekstraklasą, ale ostatecznie wsiadł do samolotu za Jakuba Wilka, który odszedł do Lechii Gdańsk.

Na solidną lekcję w seniorskiej piłce liczy młody łowca goli, Patryk Wolski.

- Rudniew jest poza zasięgiem pozostałych napastników Lecha. Przypomnieli o sobie też Vojo Ubiparip i Bartosz Ślusarski - zauważa nasz rozmówca. Debiut Wolskiego już wiosną to raczej marzenie, a nie realna perspektywa.

Akcje młodych piłkarzy pójdą gwałtownie w górę nie tylko dzięki formie sportowej, ale też zwolnieniu się kilku miejsc w zespole. Latem Lecha mogą opuścić: Wojtkowiak, Kikut, Injać, Stilić i Rudniew. Młodzi zawodnicy, jeśli przyjdzie ich czas, nie zawiodą.

- Moim zdaniem są gotowi. Trener Bakero też ich chwalił. Z dobrej strony pokazali się w sparingach z Zagłębiem Lubin i Piastem Gliwice. Wierzymy, że trafią do seniorskiej piłki. Są wykształceni przez nas, więc będzie im łatwiej - zaznacza Brodowski.

Jeśli tak się nie stanie wiosną, to jesienią już na pewno otrzymają szansę. Drużynie potrzeba świeżej krwi i młodzieńczej fantazji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski