Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań musi podjąć decyzję, co zrobić z Karlo Muharem, który wraca z wypożyczenia do tureckiego Kayserisporu

Jakub Kowalski
Jakub Kowalski
Po dość dobrej rundzie wiosennej w Kayserisporze, Karlo Muhar wraca do Lecha Poznań. Kibice nie mogą być zadowoleni z takiego obrotu spraw.
Po dość dobrej rundzie wiosennej w Kayserisporze, Karlo Muhar wraca do Lecha Poznań. Kibice nie mogą być zadowoleni z takiego obrotu spraw. Grzegorz Dembiński
Maciej Skorża podczas konferencji prasowej przed meczem z Górnikiem Zabrze wspomniał, że chciałby w letnim okresie przygotowawczym sprawdzić tych piłkarzy, którzy do końca obecnych rozgrywek przebywają na wypożyczeniach w innych klubach. Wśród nich jest m.in. Karlo Muhar, który zimą trafił do Kayserisporu występującego w Super Lig. Turcy mają opcję wykupu zawodnika, ale prawdopodobnie wróci on do Poznania.

W miniony weekend Chorwat zdołał utrzymać się ze swoim klubem w tureckiej ekstraklasie. Kayserispor zakończył ligowe zmagania na odległym 17. miejscu w lidze, mając zaledwie punkt przewagi nad strefą spadkową. 25-latek był podstawowym zawodnikiem zespołu, zagrał łącznie w 16 spotkaniach i zanotował nawet bramkę oraz asystę.

Sprawdź też:

Trochę trudno uwierzyć w to, że akurat w lidze, która na papierze wydaje się być silniejsza od naszej rodzimej ekstraklasy, Karlo Muhar mógł wyróżnić się w jakikolwiek pozytywny sposób. Faktycznie, poza dość mocną czołówką, reszta stawki jest w zasięgu polskich klubów, ale wielu bardzo dobrych piłkarzy z naszej ligi zupełnie przepadło w kraju czterech mórz.

25-latek trafił do Lecha Poznań w lipcu 2019 roku i z miejsca stał się zawodnikiem pierwszego składu. Wówczas Kolejorz nie miał zbyt dużego pola manewru na pozycji defensywnego pomocnika, ale z początku nic nie zapowiadało tak fatalnej dyspozycji chorwackiego piłkarza. Obiecująco wyglądał w przedsezonowych sparingach, co dowodzi jedynie temu, że takie mecze nie są żadnym wyznacznikiem potencjału.

Zobacz też: Lech tylko remisuje z Górnikiem Zabrze. Gorzkie zakończenie sezonu przy Bułgarskiej

Wśród 45 meczów, jakie Muhar rozegrał w pierwszym zespole Lecha, trudno o wskazanie takiego, który zapadłby w pamięci kibiców. Oczywiście w pozytywnym znaczeniu, bo błędów można wytknąć sporo. Najczęściej wspominany, to ten z meczu w Warszawie, gdy po stracie 25-letniego pomocnika, Legia wyprowadziła kontratak i Arvydas Novikovas (notabene tegoroczny spadkowicz z tureckiej ekstraklasy) zadał Kolejorzowi pierwszy z dwóch ciosów, po których stołeczny klub odniósł zwycięstwo.

Chorwat miał w Kolejorzu ogromne problemy z ustawianiem się na boisku. Miał być w Lechu kimś w rodzaju "przecinaka", porównywano go do Dimitrije Injaca. W rzeczywistości wiele piłek mogło przechodzić środkiem pola i brakowało tam kogoś, kto skutecznie popracowałby w odbiorze. Wcale nie lepiej wyglądało jego wyprowadzenie do przodu. Większość zagrań stanowiły podania do najbliższego kolegi lub niecelne próby przyspieszenia akcji.

Czytaj też: Tymoteusz Puchacz z Lecha Poznań w kadrze Polski na Euro 2021

Mimo to Muharowi udało się zdobyć w niebiesko-białych barwach jedną bramkę i dołożyć trzy asysty. Mało kto będzie jednak wspominał ten wyczyn, gdyż w Poznaniu najchętniej każdy zapomniałby o wychowanku akademii Dinama Zagrzeb. Dopełnieniem tej tezy był akcja kibiców z rundy wiosennej sezonu 2019/20, którzy w dość bezpośredni sposób domagali się posadzenia piłkarza na ławce. Kampania #BiletdlaMuhara przyniosła oczekiwaną korzyść i pozwoliła na rozwój Jakuba Modera, który zastąpił w pierwszym składzie bałkańskiego pomocnika, a później stał się najdroższym zawodnikiem w historii całej ligi.

Szkoleniowiec Lecha chciałby latem sprawdzić piłkarzy, którzy wiosną przebywali na wypożyczeniach w innych klubach. Przed Chorwatem istnieje zatem szansa, by przekonać trenera do siebie, choć przy tak sporej konkurencji, miałby on bardzo małe szanse na regularną grę. Kontrakt 25-latka z Kolejorzem obowiązuje do 2023 roku, więc w tym wypadku poznaniakom zostaje czekać na ofertę finansową z innego klubu, zainteresowanego usługami pomocnika.

Zobacz też:

Warta Poznań ma za sobą niezwykle udany sezon 2020/21 w PKO Ekstraklasie. Skazywana na pożarcie skończyła rozgrywki na 5.  miejscu. Lech Poznań wręcz przeciwnie, katastrofalny. Miał walczyć o mistrzostwo z Legią, a zajął dopiero 11. lokatę. Czego młodszy i bogatszy brat, może zazdrościć swojej starszej siostrze z Wildy?Oto nasza lista: Zobacz kolejne zdjęcie ---->

Lech Poznań nie jest najlepszą drużyną w Wielkopolsce. Czego...

Podczas ostatniego meczu sezonu 2020/2021 Lech Poznań - Górnik Zabrze (1:1) na trybunach pojawili się kibice. Starcie Kolejorza z Górnikiem oglądało na żywo 4 890 osób. Zobacz zdjęcia z trybun Stadionu Poznań.Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

Kibice Lecha Poznań wrócili na Bułgarską. Mecz z Górnikiem o...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski