Pedro Tiba 31 sierpnia 2022 roku skończy 34 lata. Obecnie w kadrze Lecha Poznań jest najstarszym zawodnikiem i piłkarzem z najdłuższym nieprzerwanym stażem w zespole - jest w nim od lata 2018 roku. Tiba jest też jedynym z dwóch zawodników z pierwszego zespołu (oprócz Joao Amarala), który przyszedł do klubu jeszcze przed objęciem posady dyrektora sportowego przez Tomasza Rząsę i współpracował w Kolejorzu już z czteroma trenerami - Ivanem Djurdjevicem, Dariuszem Żurawiem, Adamem Nawałką i obecnie z Maciejem Skorżą.
U większości z tych trenerów był podstawowym zawodnikiem, ale ostatnio się to zmieniło.
"Wokół Bułgarskiej" - o FIFA, Tomaszu Kędziorze, meczu Pogoń - Lech i Warcie Poznań
Portugalczyk na swoim koncie ma też najwięcej rozegranych meczów w niebiesko-białej koszulce patrząc na obecną kadrę Kolejorza. Do początku marca 2022 roku rozegrał 135 spotkań, w których strzelił 13 goli i zanotował 22 asysty. Dla samego Pedro Lech jest klubem, w którym gra najdłużej ze wszystkich swoich poprzednich drużyn. Jednak nie ma to żadnego przełożenie na obecną jego sytuację.
Patrząc na obecny sezon, nic nie wskazywało na to, że w marcu 2022 roku Pedro Tiba z podstawowego zawodnika Lecha Poznań stanie się... czwartym wyborem. Obecnie Portugalczyk na znalezienie się w pierwszym składzie Kolejorza czeka... cztery miesiące. Ostatni raz w wyjściowej jedenastce znalazł się 6 listopada 2021 roku w meczu z Górnikiem Łęczna. To najdłuższa przerwa bez Pedro w pierwszym składzie, odkąd ten jest w klubie z Bułgarskiej. Co jest przyczyną, że tak się stało?
Tiba od początku sezonu był podstawowym wyborem Macieja Skorży na środku pomocy i grał tam razem z Jesperem Karlstromem. Ta para występowała razem w wyjściowym składzie przez cztery pierwsze spotkania tego sezonu. W 5. kolejce w meczu domowym z Lechią Gdańsk Tiba usiadł na ławce rezerwowych, a szansę od początku dostał Nika Kwekweskiri i... wykorzystał ją w pełni. Gruzin w tamtym spotkaniu pięknym strzałem z rzutu wolnego ustalił wynik meczu na 2:0. Tiba jednak nie pozostał dłużny. "Kwekwe" w kolejnym spotkaniu z Pogonią zawiódł na całej linii, bo dostał czerwoną kartkę i osłabił zespół. Wówczas w 45. minucie z ławki na boisku pojawił się Portugalczyk i być może rozegrał najlepsze, a na pewno jedne z najlepszych minut w Kolejorzu, ustalając w końcówce meczu z Portowcami wynik meczu na 1:1 pięknym strzałem z dystansu.
Potem mieliśmy pierwszą przerwę na mecze reprezentacji, a po niej przyszło spotkanie z Rakowem Częstochowa, gdzie Tiba wystąpił na pozycji ofensywnego pomocnika za Joao Amarala. Rozegrał 71 minut, ale się nie wyróżnił. W kolejnym meczu z Wisłą Kraków nie był w kadrze meczowej. Później przyszło spotkanie z Jagiellonią (25 minut z ławki Portugalczyka), a następnie seria pięciu meczów (Śląsk, Legia, Wisła Płock, Stal i Górnik Łęczna), gdzie Pedro był w pierwszym składzie. Nie notował liczb w tych meczach i grał dość przeciętnie. Od starcia z Piastem Gliwice 20 listopada zaczęły się problemy z grą Tiby w podstawowym składzie.
Czytaj też: Lech II Poznań ratuje remis w Chorzowie. W meczu z Ruchem ponownie strzelał... Kriwiec
33-latek zaczął pojawiać się na boisku sporadycznie. Największy wymiar czasowy otrzymał w Lubinie, gdzie wszedł z ławki w meczu z Zagłębiem, ale dał jedną z najgorszych zmian w całym sezonie w Lechu Poznań. Grał niczym junior i w kolejnym starciu z Radomiakiem (1:2) nie wszedł nawet na boisko, a drużyna zagrała być może najsłabszy mecz w całym sezonie.
Tiba w tym momencie zaczął przegrywać rywalizację nie tylko z Karlstromem i Kwekweskirim, ale też z Murawskim. Wydawało się, że Portugalczyk dobrze spisywał się na obozie w Belek, ale początek grania w 2022 roku także opuścił. Nie było go w meczu z Cracovią, ale podobno- jak większość piłkarzy Lecha - miał problemy z infekcją wirusową, a dodatkowo był zawieszony za żółte kartki. Przy takiej konkurencji w środku pola taka sytuacja może zaważyć o minutach w pierwszym składzie. W tym roku łącznie w czterech spotkaniach 33-letni pomocnik rozegrał tylko 49 minut, a biorąc pod uwagę fantastyczny występ Murawskiego w meczu z Pogonią, to Tiba może dłużej czekać na powrót do składu, choć przed sobotnim meczem Skorża mocno chwalił Portugalczyka.
- Pedro jest w dobrej formie i liczę na niego jak cała drużyna. Rozmawialiśmy w czwartek na treningu, bo w środę oglądałem jeszcze raz mecz z Pogonią w Poznaniu. Przypomniałem mu o jego dobrych zagraniach w tamtym spotkaniu i uczuliłem go, że liczę w sobotę na powtórkę. Widać, że jest zmotywowany i chce pomóc drużynie w większym wymiarze niż dotychczas - mówił w czwartek Maciej Skorża, ale w Szczecinie Tiba dostał tylko kilka minut przy wyniku 3:0 dla Lecha.
Czytaj też: Kolejorz w 6 minut zdemolował lidera i powrócił na pierwsze miejsce
Pedro Tiba nadal jest kluczowym zawodnikiem Kolejorza, ale wydaje się powoli godzić się rolą rezerwowego. Nadal jest ważnym członkiem zespołu i jednym z liderów drużyny, choć zapewne sam się nie spodziewał, że z podstawowego piłkarza na początku sezonie stanie się czwartym wyborem na środku pomocy. Taki piłkarz jak Tiba w większości polskich klubów z ekstraklasy grałby w pierwszym składzie, ale w Lechu jest o to trudno.
Biorąc pod uwagę to, że Jesper Karlstrom jest nie do ruszenia ze składu, to w środku pola trzech zawodników walczy o jedną pozycję. Widać u Macieja Skorży słabość do Niki Kwekweskiriego, który początek 2022 roku ma słaby, ale nawet to nie zmieniło sytuacji Tiby. Wydawało się, że to dla niego szansa, ale skoro z Pogonią trener postawił na Murawskiego, to Tiba musi uzbroić się w cierpliwość.
Nie mamy informacji, jak Tiba reaguje na obecną sytuację, gdzie cztery miejsce czeka na grę w pierwszym składzie, ale być może zdaje sobie sprawę, że obecnie nie daje tyle Lechowi, ile oczekują od niego kibice i sam klub, jeśli chodzi o postawę na boisku. W tym sezonie w 19 ligowych meczach (łącznie 971 minut) ma tylko jednego gola z Pogonią. Gorsze statystyki bramek i asyst ma tylko Jesper, ale jego nie rozliczamy z liczb tylko z solidnej gry na przestrzeni całego sezonu, a tego o Tibie nie można obecnie powiedzieć, bo miał duże wahania formy.
Środkowy pomocnik ma kontrakt do końca sezonu z przedłużeniem ze strony klubu o kolejny rok. Tomasz Rzasa w rozmowie z nami jesienią 2021 roku mówił następująco.
- Liczymy, że Pedro zostanie w klubie. Ma opcję przedłużenia i świetnie się tu czuje - komentował sytuację Tiby jesienią dyrektor sportowy Kolejorza.
Jednak sam pomocnik może mieć dzisiaj inne zdanie niż jesienią Tomasz Rząsa. Tiba w ostatnich dniach udzielił długiego wywiadu portugalskiemu portalowi Expresso. Tam został zapytany o swoją przyszłość w Lechu.
- W zasadzie wrócę do Portugalii. Odbyłem już kilka rozmów z kilkoma osobami, które okazały mi zainteresowanie. Mam 33 lata, to dobra okazja, a nadal jestem bardzo dobra fizyczni i grałem praktycznie w każdym meczu. Jestem otwarty na wszystko. Nie mogę zagwarantować na 100%, że jadę do Portugalii, wciąż tego nie wiem. Walczymy, aby być mistrzami, nie chcę teraz z nikim rozmawiać, ponieważ ważne jest, aby zdobyć tytuł. Dla mnie może być równie dobrze być mistrzem i zostać, jak być mistrzem i odejść, więc… Moim pierwszym pomysłem jest powrót do Portugalii, także dlatego, że już ze mną rozmawiali - mówi dość otwarcie Tiba
Na tę decyzję wpływ może mieć to, czy Tiba będzie grał regularnie. Okaże się to w najbliższym czasie, ale jego obecna pozycja nie powinna dziwić, dodatkowo patrząc na siłę kadry Kolejorza, która wydaje się być najmocniejsza w całym XXI wieku. To także sprawia, że Portugalczyk obecnie ma problemy z grą w pierwszym składzie i być może jeszcze poczeka na kolejny występ od pierwszej minuty. Z klubu go nikt nie wypycha, ale latem może do składu wrócić Antoni Kozubal - wychowanek Kolejorza będący obecnie na wypożyczeniu w Górniku Polkowice - i dla Tiby czasu na grę może być jeszcze mniej, a sam mówi, że ma już kontakt z Portugalii w tej sprawie.
Jaka będzie przyszłość Portugalczyka i czy to jego ostatni sezon przy Bułgarskiej? Przekonamy się w ciągu kolejnych tygodni.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?