Niemal od zawsze w Lechu Poznań pozycja napastnika była dobrze obsadzona. Dotychczasowi snajperzy na przestrzeni ostatnich lat bez problemu gwarantowali Kolejorzowi przynajmniej 10 bramek na sezon. Lewandowski, Rudnevs, Robak, Gytkjaer, czy teraz Ishak – to zawodnicy, którzy byli pewniakami do gry i odpłacali się bramkami. Od dekady problemem był jednak solidny zmiennik dla głównego snajpera. Podobnie jest w tym sezonie. Sprawdzamy, jak potoczyły się dalsze losy napastników, którzy w Poznaniu zawiedli.
Wideo
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!