Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań: Nowa pozycja to ostatnia szansa dla Jana Sykory?

Maciej Lehmann
Maciej Lehmann
Wideo
od 16 lat
Lech Poznań nie ma zastępcy Jóźwiaka. Czy można się jeszcze czegoś spodziewać po Sykorze? Nowa pozycja ostatnią szansą?

Lech Poznań sprowadzając latem Jana Sykorę chciał rozwiązać problem braku skrzydłowego po odejściu Kamila Jóźwiaka. Okazało się jednak, że Czech nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Po tym co do tej pory pokazał, można uznać go za kolejną pomyłkę transferową dyrektora sportowego, Tomasza Rząsy. Dodajmy, że bardzo kosztowną, bo za Sykorę Kolejorz zapłacił około 800 tys. euro. Być może w najbliższym meczu Czech dostanie ostatnią szansę, by udowodnić swoją przydatność, ale... na nowej pozycji.

Wielkie nadzieje i dobre CV
Z transferem Jana Sykory Lech Poznań wiązał duże nadzieje. Zabiegał o czeskiego skrzydłowego bardzo mocno, nie wahał się wyłożyć na jego zakup sporo pieniędzy, choć słyszeliśmy, że 27-latek początkowo kręcił nosem na propozycję Kolejorza i oczekiwał na oferty z lepszych klubów. Nie do końca jest przekonany, czy gra w ekstraklasie odpowiada jego ambicji.

Magnesem, by podpisać kontrakt miały być wysokie zarobki, odpowiednie do piłkarskiego CV Sykory.

Wydawało się, że jest ono na tyle dobre, że Lech będzie miał z Czecha wiele pożytku. Pozyskał bowiem piłkarza, który grał w niemal wszystkich z najbardziej rozpoznawalnych czeskich klubach: Viktorii Pilzno (na poziomie juniorskim), Sparcie Praga, Zbrojovce Brno, Slavii Praga, Slovanie Liberec i ostatnio w Jabloncu. Dobrze prezentowały się też jego statystyki: 137 spotkań w lidze czeskiej, 20 goli i tyle samo asyst, a w europejskich pucharach 26 meczów z czterema bramkami i trzema asystami. W latach 2016-2018 dziesięciokrotnie zakładał koszulkę reprezentacji Czech, raz trafiając do siatki przeciwnika.

– Sykora ma świetną technikę, jest szybki i zwinny, bardzo sprawnie operuje piłką, potrafi wykonywać stałe fragmenty gry i nie boi się grać jeden na jednego – taką cenzurkę wystawił mu Pavel Jahoda, dziennikarz CT Sport, którego cytował TVP Sport.

Czytaj też: Były wiceprezes Lecha Poznań Arkadiusz Kasprzak: Kibice w Poznaniu oczekują porządnego, a nie byle jakiego Lecha

Sam Sykora też musiał zdawać sobie sprawę, czego będzie od niego oczekiwał Kolejorz. Kwota za jaką został kupiony, chyba nie pozostawiała żadnych wątpliwości.

Dobry tylko początek
Początek w Lechu miał nawet obiecujący. 23 września, gdy Sykora rozgrywał swoje pierwsze 90 minut w niebiesko-białych barwach, lechici rozgromili Apollon Limassol, a Czech wpisał się na listę strzelców.

Potem było już znacznie gorzej. Sykora zachorował, wypadł z kadry meczowej, a jak do niej powrócił spisywał się bardzo słabo.

- Muszę go wziąć w obronę. Przyszedł do nas z drobnym urazem. Kiedy go wyleczył, zaczynał pokazywać potencjał. Niestety potem wypadł z powodu choroby na trzy tygodnie i nie wrócił w takiej formie, w jakiej był wcześniej. On ma bardzo duży potencjał. Jak się wyleczy i dobrze przygotuje, to na pewno będzie stanowić o sile Lecha

- mówił przed wyjazdem na obóz przygotowawczy do Turcji trener Dariusz Żuraw.

Zobacz też: Lech Poznań nie zwolni Dariusza Żurawia do końca sezonu. Klub ma swoje argumenty, a trener dobry kontrakt

Sykora w Belek znów zmagał się z urazem. Szkoleniowiec Lecha jednak liczył, że jego piłkarz wróci do formy, grając regularnie w lidze. Podobnie jednak jak w przypadku Daniego Ramireza nie udało się go "odgruzować", mimo wielu szans w podstawowej jedenastce. Mecz z Piastem Gliwice był ilustracją nieudolności i nieodpowiedzialności Czecha. Wikłał się w bezsensowne pojedynki z kilkoma przeciwnikami, tracił piłkę swoją grą denerwował kibiców. Wiosną nie pokazał żadnego ze swoich atutów, o którym mówiło się, gdy przychodził do Lecha. Był wolny, przewidywalny, bezproduktywny i oceny zbytnio nie zmienia asysta zaliczona w meczu ze Śląskiem. Choć bardzo ważna, bo na wagę trzech punktów.

Fatalne liczby Sykory
Sykora ma gorsze liczby, niż uważani za transferowe niewypały jego poprzednicy na tej pozycji czyli Mario Situm (2 gole i 4 asysty w lidze, 2 gole w eliminacjach Ligi Europy) i Niklas Barkroth (3 asysty). Za Situma, Kolejorz nie musiał chociaż płacić, był tylko wypożyczony. Barkrotha, który kosztował 600 tys. euro szybko oddano z powrotem do Szwecji za 30 proc. tej sumy i dobrze stałoby się, gdyby z Sykorą powtórzyć taką operację. No chyba, że Czech sprawdzi się na ...nowej pozycji. Lech w piątek grał sparing z KKS Kalisz i Sykora wystąpił na pozycji rozgrywającego. Podobno spisał się nieźle. W Czechach też radził sobie w środku pola, więc być może na taki eksperyment zdecyduje się w meczu z Cracovią Dariusz Żuraw. Wystawianie Czecha na skrzydle nie ma wielkiego sensu, być może jest to więc dla niego ostatnia szansa, by udowodnił, że do czegoś się nadaje. Lech dalej nie ma skrzydłowego za Kamila Jóźwiaka, a ten sezon pokazał, jak bardzo go brakuje.

Zobacz też:

Lech Poznań w ciągu ostatnich lat nie sprzedawał swoich piłkarzy za miliony euro. Teraz jednak wrócił do wcześniejszego trendu. W trwającym okienku transferowym Kolejorza opuścili Robert Gumny i Kamil Jóźwiak. Zapłacono za nich odpowiednio 3 i 4,4 mln euro plus bonusy. Sprawdziliśmy, na którym miejscu lokuje to wychowanków Lecha Poznań w rankingu najdroższych zawodników sprzedanych przez Kolejorza. Ceny piłkarzy zostały ustalone w oparciu o portal Transfermakrt.pl oraz nasze informacje.Zobacz ranking -->

Lech Poznań: 12 najwyższych transferów w historii Kolejorza....

WAGs Lecha Poznań Trzeba przyznać, że piłkarze Kolejorza mają gust! Zobaczcie, czyje serca udało im się podbić. Oto ich żony i partnerki. Kliknijcie tutaj i przejdźcie dalej --->

WAGs Lecha Poznań. Piękne żony i partnerki piłkarzy drużyny Kolejorza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski