Pierwsza kadra drużyny poznańskiego Lecha liczy w tym sezonie 24 piłkarzy. Do tej pory w rozgrywkach ligowych zaprezentowało się 19 zawodników.
Ani minuty na boisku nie spędzili Kebba Ceesay, Zaur Sadajew, Maciej Gostomski, Jan Bednarek oraz Szymon Drewniak. Jednak w przypadku tego pierwszego o jego nieobecności przesądza kontuzja. Natomiast Sadajew dopiero dołączył do zespołu Kolejorza. Pozostałej trójki próżno jednak szukać w pomeczowych raportach.
Są również zawodnicy, którzy co prawda otrzymali szansę gry, jednak ilość minut spędzonych na boisku nie jest oszałamiająca. Tutaj należy przywołać sylwetkę choćby Dariusza Formelli, który w ciągu siedmiu pierwszych kolejek T-Mobile Ekstraklasy zagrał przez zaledwie 79 minut.
Od ponad tygodnia nowym szkoleniowcem Poznańskiej Lokomotywy jest Maciej Skorża, który na swojej pierwszej konferencji prasowej podkreślił, że każdy z piłkarzy ma czystą kartę. Czy zatem możemy spodziewać się roszad w pierwszym składzie?
- Nie wykluczam takiej możliwości. Każdy z zawodników, którzy grali mniej może dołączyć do pierwszego składu. Jednak nie chciałbym robić wielkich rewolucji, bo to może się na nas zemścić - mówi trener Maciej Skorża.
- Na razie będę korzystał z tych ustawień, które do tej pory były stosowane. Wprowadzę jedynie drobne korekty. Na poważniejsze zmiany przyjdzie czas podczas zimowej przerwy w ekstraklasie - dodaje szkoleniowiec Kolejorza.
Czytaj także: Gergo Lovrencsics: O trenerze Skorży słyszałem wiele dobrego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?