Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań odwraca wynik i pokonuje Górnika Zabrze 2:1. Fantastyczne zakończenie świetnej rundy w wykonaniu Kolejorza!

Maciej Lehmann
Maciej Lehmann
Lech Poznań drugi raz w tym sezonie odwrócił wynik meczu, kiedy przegrywał 0:1. I drugi raz z Górnikiem Zabrze. Na niedzielnym starciu przy Bułgarskiej było wiele emocji. Zobaczcie zdjęcia z meczu oraz radości piłkarzy Kolejorza --->
Lech Poznań drugi raz w tym sezonie odwrócił wynik meczu, kiedy przegrywał 0:1. I drugi raz z Górnikiem Zabrze. Na niedzielnym starciu przy Bułgarskiej było wiele emocji. Zobaczcie zdjęcia z meczu oraz radości piłkarzy Kolejorza --->Adam Jastrzębowski
Ależ to były emocje! Druga połowa spotkania rozgrzała do czerwoności kibiców przy Bułgarskiej. Kolejorz przeżywał w niej trudne chwile. Stracił kontrolę nad starciem i mógł ten mecz przegrać, bo górnicy mieli kapitalne okazje do zdobycia bramki. Nie wykorzystali ich, a ostatni cios zadał Lech, dla którego arcyważnego gola zdobył Antonio Milić. Tak jak w Zabrzu, Kolejorz potrafił odwrócić losy spotkania i zdobył niezwykle cenne trzy punkty, powiększając swoją przewagę nad Pogonią do czterech "oczek".

W sobotę Pogoń Szczecin zremisowała z Wartą Poznań 1:1, więc już przed tym meczem wiadomo było, że bez względu na wynik, Lech Poznań po raz pierwszy od 13 lat jesienną część rozgrywek spędzi na pozycji lidera. Lecz Kolejorz miał jeszcze szansę odskoczyć od goniącego go peletonu.

- Chcemy ten mecz wygrać dla naszych kibiców. To jest nasz główny motyw. Rola kibiców w tym sezonie jest niezwykle ważna, chciałbym by byli usatysfakcjonowani i podziękować im za wsparcie - mówił przed tym pojedynkiem Maciej Skorża, szkoleniowiec Lecha.

Bartosz Salamon: Wierzyliśmy do końca w to zwycięstwo

od 16 lat

Faworytem był Kolejorz, ale znów przyszło mu zmierzyć się z zespołem będącym na fali. W ostatnich pięciu meczach Górnik odniósł cztery zwycięstwa i bo bardzo dobrym pojedynku zremisował z Pogonią. - Górnik to wyzwanie, ale ja wierzę, że mamy wystarczająco dużo atutów, by wygrać, zwłaszcza że gramy u siebie - zapowiadał Skorża.

Zapowiadał się otwarty mecz, a tymczasem przez wiele minut pierwszej połowy, zabrzanie ograniczyli się do głębokiej obrony. Kolejorz zaatakował z rozmachem. Już w 2 min. Daniel Bielica uratował kolegów przed stratą bramki po strzale Amarala, potem gospodarze po rzucie rożnym trafili w poprzeczkę. Chwile później strzelał Ishak, ale wywalczył tylko rzut rożny. Górnik miał spore problemy, by utrzymać się przy piłce i dał się zdominować przez Lecha.

Niestety w ataku pozycyjnym lechici znowu byli niedokładni. Źle stałe fragmenty wykonywał Douglas, a dośrodkowania z boków boiska zwykle nie znajdowały adresata. W środkowej strefie poznaniacy natomiast grali zbyt koronkowo, a gdy już udało się przetransportować piłkę w pole karne, tak jak w 23 min., to Amaral sfaulował rywala.

Górnik wyraźnie uśpił czujność Lecha, bo właściwie ich pierwsza udana akcja, zakończyła się golem. Zabrzanie świetnie rozegrali piłkę, Bartosz Nowak wypatrzył w polu karnym Jesusa Jimeneza, a przymierzany do Kolejorza Hiszpan mocnym strzałem zaskoczył Bednarka.

Kolejorz potrzebował kilku minut, by ochłonąć po tym ciosie. Lecz odpowiedział w najlepszy z możliwych sposobów. Zaczęło się od kapitalnej interwencji Daniela Bielicy, który wybronił strzał Joao Amarala z bliskiej odległości. Goście nerwowo wybili piłę pod nogi Joela Pereiry, który podał przed pole karne do Niki Kwekweskiriego. Gruzin błyskawicznie złożył się do strzału i huknął z dystansu tak, że palce lizać.

Pierwszą okazję w drugiej części mieli lechici. Po dośrodkowaniu Kwekwe w pole karne, główkował Antonio Milić, ale piłka przeleciała minimalnie nad poprzeczką. Górnik odpowiedział strzałem Kubicy, a potem nastąpiła kilkunastominutowa przerwa. Najpierw kibice odpalili piro i dym uniemożliwił grę, a potem kontuzję odniósł...arbiter. Jarosław Przybył nie mógł sędziować i zastąpił go techniczny, Albert Różycki.

W Lechu też nastąpiły zmiany. Ramirez, Tiba i Ba Loua mieli zwiększyć siłę ognia i przechylić szalę zwycięstwa na stronę gospodarzy. Bliżsi strzelenia zwycięskiego gola byli jednak zabrzanie. W ciągu kilkunastu sekund Erik Janża zmarnował dwie świetnie sytuacje. Bednarka najpierw wyręczyła poprzeczka, a potem bramkarz Lecha popisał się świetną interwencją.

Bednarek kapitalnie zachował się też w sytuacji sam na sam z Podolskim. Były mistrz świata w dziecinny sposób ograł Milicia, ale przegrał pojedynek z bramkarzem Lecha.

Kolejorz stracił inicjatywę, opadł z sił, ale dobrą okazję miał jeszcze Ba Loua. Iworyjczyk strzelił jednak tuż obok słupka. Szalejący w końcówce Podolski też miał na nodze jeszcze piłkę meczową. W ostatniej chwili Lecha uratował Karlstreom.

W 9 minucie doliczonego czasu gry, Kolejorz strzelił zwycięskiego gola. Po dośrodkowaniu Karlstroema na dalszy słupek główkował Bartosz Salamon, ale Daniel Bielica zdołał odbić piłkę przed siebie. Wykorzystał to Antonio Milić, który z bliska wepchnął ją do siatki.

To był trzeci gol w trzecim kolejnym meczu Chorwata. Jego wartość może być wiosną bezcenna.

Lech Poznań pokonał Górnika Zabrze 2:1 (1:1) w ostatnim meczu jesiennej części sezonu 2021/22 PKO Ekstraklasy. Nie była to łatwa przeprawa dla Kolejorza, ale najważniejsze, że zakończona zdobyciem trzech punktów. Bohaterem drużyny z Bułgarskiej został obrońca Antonio Milić, który strzelił bramkę w doliczonym czasie gry (trzecią swoją w trzecim spotkaniu z rzędu). Tym samym podopieczni Macieja Skorży przezimują najbliższe tygodnie w fotelu lidera z przewagą aż czterech punktów nad drugą w tabeli Pogonią Szczecin. Wiosną będzie ogień, czyli walka o upragniony tytuł na stulecie klubu.Sprawdź, jak oceniliśmy piłkarzy Lecha w niedzielnym meczu z Górnikiem --->Bartosz Salamon: Wierzyliśmy do końca w to zwycięstwo

Lech Poznań w ostatniej chwili lepszy od Górnika Zabrze (2:1...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski