Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań: ostry trening [ZDJĘCIA]

Hubert Maćkowiak
Ostry trening ma dać Lechowi Poznań rezultaty na boisku
Ostry trening ma dać Lechowi Poznań rezultaty na boisku Marek Zakrzewski
Ostatnie dni przed sobotnim wyjazdem do Niemiec piłkarze Lecha spędzają na intensywnych treningach we Wronkach. Tak było we wtorek, kiedy trenowali z piłkami. W czwartek rozegrają sparing z Zagłębiem Lubin.

W poznańskiej ekipie dominują dobre, ale i bojowe nastroje. Zawodnicy zgodnie potwierdzają, że nie chcą w nowym sezonie walczyć tylko o udział w europejskich pucharach, ale o tytuł.

PRZECZYTAJ TEŻ:
Poznali rywali w Pucharze Polski
Tego lata Bułgarska zamknięta dla piłkarzy

- Lech zawsze gra o mistrzostwo. Mamy tego świadomość, mimo że jeszcze nie było oficjalnej rozmowy z zarządem klubu - zapewnia Krzysztof Kotorowski. - Teraz budujemy formę i ten czas treningów zaprocentuje w czasie sezonu - dodaje Jacek Kiełb.

Wtorkowe zajęcia niemal tradycyjnie rozpoczęły się od krótkiej rozgrzewki i rozciągania. Trening wspólnie prowadzili trener Jose Maria Bakero i jego asystent, Mariusz Rumak. Szkoleniowcy podzielili zawodników na trzy grupy. Lechici szlifowali umiejętność podawania z pierwszej piłki, grając w "dziadka". Później pracowali nad rozegraniem akcji. Następnym etapem zajęć była gra na cztery bramki rozstawione w narożnikach boiska.

Na zakończenie poznaniacy popracowali nad wymiennością pozycji i utrzymaniem się przy piłce. W zajęciach wzięli udział młodzi zawodnicy, którzy dopiero wchodzą do zespołu. Czasami widać jeszcze, że wciąż uczą się dorosłego futbolu. Na pewno muszą poprawić przygotowanie techniczne i fizyczne. Starsi oczywiście starali się pomóc młodszym kolegom.

- Każdy kiedyś był najmłodszy w drużynie i musiał nosić sprzęt. Wiem, jakie emocje towarzyszą wejściu w dorosłą piłkę, więc pomagam chłopakom. Zresztą wszyscy w drużynie chcą, żeby jak najszybciej się wkomponowali - mówił Jacek Kiełb.

Jak najszybciej częścią Lecha chce się stać również Bułgar, Aleksandar Tonew. Jednak w jego przypadku nie będzie to wcale takie proste, ponieważ istnieje bariera językowa. - Myślę, że z czasem będzie coraz lepiej. Spójrzmy na przykład Vojo Ubiparipa, który bez większych problemów rozmawia ze wszystkimi chłopakami - zauważył Hubert Wołąkiewicz.

PRZECZYTAJ TEŻ:
Aleksander Tonew w Lechu

We wtorek osobno trenowali: Manuel Arboleda i Siergiej Kriwiec. Tylko truchtali wokół boiska razem z Luisem Milą, trenerem przygotowania fizycznego. "Maniek" wciąż narzeka na uraz łydki, którego nabawił się jeszcze pod koniec ubiegłego sezonu, w meczu z Lechią w Gdańsku.

- W sparingu z Zagłębiem nie zagram, ale czuję się coraz lepiej i niedługo powrócę do normalnych treningów z resztą drużyny - zapewnia Arboleda. Z kolei Kriwiec w czerwcu poddał się operacji usunięcia przepukliny, więc też nie mógł trenować z normalnym obciążeniem.

W swoim gronie ćwiczyli bramkarze, nad którymi opiekę przejęli Andrzej Dawidziuk i Dominik Kubiak.
- Szkoleniowcy wprowadzają nowości na treningach, a moim zdaniem to wychodzi tylko na dobre. Uważam, że teraz trening jest ciekawszy. Nasi opiekunowie nadążają za najnowszymi trendami. To dopiero początek, bodajże trzeci wspólny trening. Miejmy nadzieję, że ta współpraca będzie dalej się dobrze układała - powiedział nam Krzysztof Kotorowski, który jest najpoważniejszym kandydatem do włożenia w nowym sezonie bluzy z numerem jeden. - Różnie wyglądała moja walka o miejsce w bramce, ale teraz też na pewno nie odpuszczę. Chcę być podstawowym graczem drużyny - zapewnia.

Spośród piątki golkiperów trenerzy wybiorą tylko trójkę, która pojedzie z zespołem na zgrupowanie do Niemiec. Oprócz Kotorowskiego największe szanse ma jego zmiennik, Jasmin Burić. Młodzi: Dawid Smug i Przemysław Frąckowiak wylewają pot na treningach, żeby także zająć miejsce w autokarze. Jak zapewniają, sama możliwość trenowania razem z doświadczonym "Kotorem" to dla nich duże wyróżnienie i motywacja. Wciąż nie wiadomo, jaka przyszłość czeka Grzegorza Kasprzika.

Tymczasem w czwartek lechici zmierzą się w Grodzisku Wielkopolskim w meczu sparingowym z Zagłębiem Lubin. Będzie to pierwsza gra kontrolna poznańskiego zespołu podczas okresu przygotowawczego. 9 lipca Kolejorz wyjeżdża na zgrupowanie do Miesbach w Niemczech. Jak zapewnia Hubert Wołąkiewicz, na razie przygotowania do nowego sezonu przebiegają bez większych problemów.

- Z tego co zauważyłem, to żaden zawodnik nie skarży się na jakiś przewlekły uraz, więc nie ma powodów do obaw - mówi ze spokojem obrońca Lecha.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski