Hiszpański szkoleniowiec lechitów dał szansę gry w tym spotkaniu dwudziestu swoim podopiecznym. Nie byli brani pod uwagę jedynie Aleksandar Tonew (kontuzjowany we wcześniejszym sparingu z Zagłębiem Lubin) oraz Siergiej Kriwiec (przechodzący rehabilitację po urazie pleców i operacji przepukliny). Bakero miał natomiast do dyspozycji testowanego od niedzieli prawego obrońcę Bena Starostę, który pojawił się na boisku po przerwie.
Całe spotkanie z Panathinaikosem rozegrał w bramce Krzysztof Kotorowski, który okazał się mocnym punktem zespołu, bo w kilku sytuacjach popisał się znakomitymi interwencjami. W pierwszych 45 minutach połowę defensywy stanowili młodzi Kamiński i Ratajczak, a w środku pola zagrali Możdżeń i Drygas. Widać więc, że Bakero jest konsekwentny i próbuje kolejny raz sprawdzić mniej doświadczonych graczy.
Pierwsza połowa spotkania była dość żywa, a lechitom najwięcej problemów sprawiał szybki Argentyńczyk Leto (po jego strzale m.in. piłka trafiła w słupek). Poznaniacy też potrafili zagrozić bramce rywali, kiedy dwukrotnie strzelał Rudnevs oraz Możdżeń. Najlepszą sytuację miał tuż przed przerwą Ślusarski, ale po jego strzale piłka poszybowała nad poprzeczką. W sumie grecka jedenastka miała optyczną przewagę, ale lechici nie ustępowali rywalom przede wszystkim w twardej walce o każdą piłkę.
Niestety podczas jednej z ostatnich interwencji w tej części rozcięcia łuku brwiowego doznał Hubert Wołąkiewicz (szybko założono cztery szwy). Na szczęście kontuzja nie jest poważna.
Po przerwie na boisku pojawiła się nowa jedenastka rywali, natomiast w Kolejorzu dziewięciu zawodników (pozostali jedynie Kotorowski w bramce oraz Kamiński przesunięty do środka pola). W tej części gra nie była już tak płynna jak w pierwszych 45 minutach. Poznaniacy mimo to kilka razy próbowali zagrozić bramce przeciwnika. Jednak Murawskiemu, Wilkowi i Arboledzie zabrakło precyzji. Z kolei gracze Panathinaikosu wykorzystali szybką kontrę cztery minuty przed zakończeniem spotkania. Co prawda Kotorowski obronił pierwszy strzał Bryce'a Moona, jednak przy poprawce zawodnika z Republiki Południowej Afryki, był już bezradny i Kolejorz przegrał z ateńczykami 0:1.
Lechici we wtorek będą dwukrotnie trenowali w Miesbach. Natomiast w środę zagrają kolejny sparing z wymagającym przeciwnikiem, rosyjskim Rubinem Kazań.
Lech Poznań - Panathinaikos Ateny 0:1 (0:0)
bramka: Bryce Moon (86).
Lech: Kotorowski - Wojtkowiak (46. Starosta), Wołąkiewicz (46. Arboleda), Kamiński (79. Możdżeń), Ratajczak (46. Luis Henriquez) - Injać (46. Djurdjević), Drygas (46. Golla) - Możdżeń (46. Kiełb), Stilić (46. Murawski), Ślusarski ((46. Wilk) - Rudnevs (46. Ubiparip).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?