Lech Poznań: Pedro Tiba ma drobny uraz. Czy Portugalczyk zagra z Rangersami w Lidze Europy?

- W poniedziałek lechici mieli trening wyrównawczy, na którym indywidualnie pracował Pedro Tiba. Portugalczyk - jak tłumaczył w niedzielę trener Dariusz Żuraw - nie mógł zagrać przeciwko Cracovii ze względu na drobny uraz. Jest szansa, że będzie do dyspozycji w czwartek, kiedy lechici zmierzą się w Glasgow z Rangers F.C. - czytamy na stronie internetowej Lecha Poznań.

Magazyn "Wokół Bułgarskiej" po meczu z Cracovią: "Rezerwowi zagrali poniżej poziomu"

Portugalczyk w niedzielę z trybun obserwował grę swoich kolegów w meczu z Cracovią. Zastępował go Karlo Muhar i co tu dużo mówić, nie podołał zadaniu. Brak Tiby spowodował, że akcje Kolejorza prowadzone były w dosyć jednostajnym tempie i brakowało im elementu zaskoczenia.

Akcje Lecha były czytelne, gra zupełnie się nie kleiła. Muhar, który ostatnio gra niewiele, w przeciwieństwie do Portugalczyka, słabo współpracuje z Ramirezem oraz Moderem. Jeśli Tiba w Glasgow nie zagra, szanse na korzystny wynik będą niewielkie, bo Rangersi są w świetnej dyspozycji i na dodatek trener Steven Gerrard w ostatnim meczu z Livingston (2:0) dał odpocząć kilku swoim gwiazdom.

Czytaj też: Bezbarwni i bezsilni. Tylko punkt w starciu z Pasami

Do Glasgow na pewno nie pojadą Jan Sykora oraz Bohgdan Butko. Czeski skrzydłowy ma problemy zdrowotne. Jak podaje Lech Poznań, przyplątało mu się zapalenie w stopie. Nie jest całkowicie wyłączony z zajęć, może pracować indywidualnie, a to daje nadzieję, że szybko będzie mógł być do dyspozycji trenera Dariusza Żurawia. Lekarze szacują, że będzie to w ciągu najbliższego tygodnia.

Z kolei Butko naciągnął mięsień i też może ćwiczyć tylko indywidualnie.

Zobacz też: Dariusz Żuraw o meczu z Cracovią: Na więcej nie zasłużyliśmy