Lech Poznań: Pięć wniosków po wygranej Kolejorza z Rakowem Częstochowa
1. Praca nad odzyskaniem skuteczności przyniosła efekty
Trener Lecha Poznań Dariusz Żuraw w tygodniu poprzedzającym mecz z Rakowem dużo mówił o tym, że jego drużynie brakuje skuteczności. Zapowiadał, że drużyna będzie nad tym pracowała i przyniosło to efekty. Oddający mnóstwo strzałów Lech zaczął wreszcie trafiać.
Przełamał się w wyjazdowych meczach Christian Gytkjaer, który na obcych boiskach czekał na gola od grudnia 2018 roku. Debiutancką bramkę zaliczył Karlo Muhar, choć klasyk pewnie by powiedział, że to Jevtić strzelił nim gola. Trzeba też zwrócić uwagę na zachowanie Kamila Jóźwiaka przy drugim golu. Po kilku poprzednich meczach krytykowano go, że nie potrafi dostrzec lepiej ustawionych kolegów. Na stadionie w Bełchatowie udowodnił, że potrafi poświęcić się dla drużyny. Dał asystę z gatunku palce lizać. Może być z niej bardziej zadowolony, niż gdyby sam strzelił gola.