Piłkarze Kolejorza zakończyli dwutygodniowe urlopy.
- Chodziło o to, by odpoczęli od napięcia związanego z tym, że nie było pewne, czy i kiedy piłkarze wrócą na boiska. Przed urlopami byli pod naszą ścisłą kontrolą, podczas w tych dwóch tygodni była ona dużo mniejsza. Ale to nie znaczy, że zawodnicy nic nie robili. Wszyscy dbali o formę. To są profesjonaliści, wiedzą jak o siebie dbać - mówi Karol Kikut, trener przygotowania fizycznego Lecha.
Sprawdź też:
Zobacz też: Lech Poznań pożycza pieniądze od kibiców. Odda z wysokim procentem! Startuje akcja #wGóręSerca
Christian Gytkjaer wyjechał na tych kilka dni do Danii, gdzie spędził czas z rodzicami. Nie spotkał się ze swoja partnerką, bo pracuje ona na kutrze rybackim i przebywa teraz na Morzu Norweskim. Na Ukrainę wyjechał Bohdan Butko. Kilka dni przed jego transferem do Kolejorza urodził mu się syn i teraz po dwóch miesiącach rozłąki mógł się z nim zobaczyć. Do ojczyzny wrócił na kilka dni także holenderski bramkarz Mickey van der Hart. Teraz czeka ich wszystkich dwutygodniowa kwarantanna w Poznaniu.
Wspieramy Lokalny Biznes!
Lechici, którzy pozostali w Polsce, też jednak w najbliższych dniach mają się izolować w domach i ograniczać kontakty. Niewskazane są nawet zakupy. Tak wynika z zaleceń spółki Ekstraklasa, która przygotowała plan działań, by pod koniec mają wrócić do rywalizacji.
- Przygotowaliśmy dla drużyny treningi online. Będziemy się łączyć z piłkarzami, by wspólnie pracować nad wzmocnieniem siły i wytrzymałości. Piłkarze będą też wykorzystywać rowerki stacjonarne. Trening przypomina zajęcia spinningowe. Zwykle jest to 45 minut na różnej intensywności - tłumaczy Karol Kikut.
Sprawdź też:
Trener przygotowania fizycznego nie ukrywa, że Lech Poznań podobnie jak inne kluby ekstraklasy czeka na zgodę z Ministerstwa Zdrowia na treningi na boisku.
- Mamy nadzieję, ze za dwa tygodnie pojawi się już zielone światło na to, byśmy mogli chociaż trenować w małych grupach. Cały czas mocno improwizujemy, na pewno nie jest to komfortowa sytuacja. Treningi w domach, czy jak ktoś ma możliwość, nawet na przebieżkę blisko miejsca zamieszkania, nie są w stanie zastąpić normalnej pracy na boisku - dodaje Karol Kikut.
Warto dodać, że 4 maja u wszystkich piłkarzy ekstraklasy przeprowadzone zostaną testy na koronawirusa. Od nich też zależy, czy będzie można rozpocząć treningi przygotowujące zawodników do wznowienia ligi.
- Na pewno pojawiło się już światełko w tunelu, że dokończenie rozgrywek jest możliwe. Jednak mogą też pojawić się różne korekty tych planów, sytuacja jest dynamiczna więc musimy być przygotowani na różne scenariusze. Na razie nie wiadomo, czy będziemy przygotowywać się do wznowienia rozgrywek na własnych obiektach, czy wyjedziemy do jakiegoś zamkniętego ośrodka. Jedno jest pewne. Cały zespół Lecha ma ogromną ochotę do pracy i już nie może doczekać się powrotu na boisko - kończy Karol Kikut.
Zobacz też:
Sprawdź też:
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?