Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań pokonuje Dynamo Moskwa 2:0. Dwa gole Szymczaka! Młodzież zaskoczyła obronę Rosjan

Maciej Lehmann
Maciej Lehmann
Filip Szymczak strzelił dwa gole, a asystę przy pierwszej bramce zaliczył Michał Skóraś
Filip Szymczak strzelił dwa gole, a asystę przy pierwszej bramce zaliczył Michał Skóraś Łukasz Gdak
Lech Poznań w drugiej grze kontrolnej w tureckim Belek wygrał 2:0 z szóstą drużyną ligi rosyjskiej Dynamem Moskwa. Dwa gole zdobył Filip Szymczak, który pokazał, że po kontuzji szybko dochodzi do dobrej dyspozycji i wiosną będzie walczył o miejsce w składzie z Mikaelem Ishakiem.

W tym sparingu trener Dariusz Żuraw postanowił oszczędzać swojego najlepszego napastnika Mikaela Ishaka. Szansę w ataku otrzymał 18-letni Filip Szymczak, który w tym sezonie po dobrym starcie miał spore problemy zdrowotne i pod koniec października musiał poddać się zabiegowi kontuzjowanej kostki.

Teraz po długiej przerwie 18-latek znów pokazał, że jest bardzo utalentowanym piłkarzem. Dwa gole strzelone takiemu przeciwnikowi jak Dynamo, na pewno będą dla niego świetną zachętą do wytężonej pracy.

W Lechu w pierwszej odsłonie wyróżniał się nie tylko Szymczak. Bardzo aktywny od początku był też jego rówieśnik Jakub Kamiński. Z młodym skrzydłowym od początku wielkie problemy miał Karapuzow. Po akcji "Kamyka" w 6 min. wynik otworzyć mógł Pedro Tiba, ale źle przyjął piłkę i w efekcie uderzył niecelnie.

"Bartosz Salamon to spektakularny transfer do polskiej ligi" - ocenia ekspert ligi włoskiej Piotr Dumanowski z Eleven Sports:

Chwilę później Kamiński sam mógł wpisać się na listę strzelców. Czerwiński popisał się udanym rajdem, wyłożył piłkę na 20 metr, ale strzał lechity został zablokowany.

Gra Kolejorza mogła się podobać. Poznaniacy byli skuteczni w obronie, dzięki Karlstroemowi dosyć płynnie rozgrywali piłkę, na pozycji nr 10 nieźle radził sobie też Awwad, który w pierwszej odsłonie dwukrotnie starał się zaskoczyć bramkarza Dynama strzałami z dystansu.

Zobacz też:

W 21 min. Kolejorz zaskoczył rywali szybką akcją w środku boiska. Ładnym prostopadłym podaniem popisał się Skóraś, a Szymczak, który idealnie wyczuł tempo tego zagrania, znalazł się w sytuacji 1 na 1 z bramkarzem, minął go i zdobył gola.

Pięć minut później było już 2:0. Po akcji lewą stroną Krawecia piłka trafiła do Kamińskiego, który w polu karnym minął dwóch obrońców i jak na tacy wyłożył piłkę Szymczakowi. Młodemu napastnikowi pozostało tylko dopełnić formalności. Gol palce lizać.

Lechici, mając przewagę dwóch goli, grali odważnie. Złapali odpowiedni luz i wydawało się, że mogą nawet podwyższyć prowadzenie. Dynamo, które do Belek przyjechało później niż Kolejorz, nie pokazało zbyt wiele. Najgroźniejsza była główka Komliczenki w 37 minucie.

Czytaj też: Lech Poznań w kolejce po Mateusza Wdowiaka? Skrzydłowy Pasów czeka na werdykt Sądu Polubownego, a Kolejorz na jego rozstrzygnięcie

Po zmianie stron Dynamo było znacznie groźniejsze. Lechici zachowali czyste konto dzięki dobej postawie van der Harta i nieskuteczności Szymańskiego oraz Lipowoj. Były legionista miał wielką ochotę, by strzelić gola Lechowi, ale na przeszkodzie stanął Holender.

Po godzinie gry w składzie Lecha nie było już żadnego piłkarza z wyściowego składu. Młodzież Kolejorza potrafiła jednak utrzymać korzystny wynik. Co więcej, była nawet szansa na trzeciego gola. W 71 min. Palacz w świetnej sytuacji trafił w stojącego na linii bramkowej, po chwili niecelnie uderzył Ławrynowicz.

Kto wie, czy w czwartkowym sparingu nie zobaczymy już Dani Ramireza, który nie wyjechał do Belek z powodu koronawirusa. Hiszpan zamieścił w trakcie meczu następującego tweeta:

i otrzymał od kibiców wiele pozdrowień

Skład Lecha: Bednarek (46. van der Hart) – Czerwiński (61. Borowski), Rogne (61. Dejewski), Salamon (46. Satka), Kraweć (61. Ławrynowicz) – Karlstrom (61. Muhar), Tiba (61. Kozubal) – Skóraś (46. Puchacz), Awwad (46. Marchwiński), Kamiński (46. Palacz) – Szymczak (61.Pacławski).

Chociaż Lech Poznań powstał w 1922 r., nazwa "Lech" w jego nazwie pojawiła się dopiero w 1957 r. Zobacz, jak na przestrzeni lat zmieniała się nazwa klubu ---->

64 lata temu Kolejorz stał się Lechem - zobacz, jak na przes...

Bartosz Salamon nie jest jedynym piłkarzem Lecha Poznań, który po przygodach w innych klubach i krajach, wraca na Bułgarską, by znów cieszyć kibiców swoją grą. Lechici zwykle przyjmowani byli przez sympatyków Kolejorza  z otwartymi rękami. Tylko dla nielicznych ponowna gra w Lechu Poznań okazała się pomyłką. Zobacz, które powroty były okazały się prawdziwymi strzałami w dziesiątkę, a które były niewypałami ---->

Najsłynniejsze powroty piłkarzy do Lecha Poznań. Większość była udana

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski