Lech Poznań pozbywa się niechcianego bramkarza. To był jeden z najgorszych transferów ostatnich lat w Kolejorzu

To był jeden z najgorszych transferów ostatnich lat w Lechu Poznań. 30-letni Ukrainiec sprowadzony z cypryjskiego Pafos już w pierwszym występie w barwach Kolejorza wpuścił kuriozalnego gola. Było to w sparingowym meczu z Widzewem. Lecz później jego wpadki miały dużo większe konsekwencje.

Fatalnie bronił w rewanżowym starciu z Karabachem Agdam (1:5) w pierwszej rundzie kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów, po którym spadła na niego olbrzymia fala krytyki. Dwa tygodnie później stracił miejsce w składzie na skutek kontuzji i do bramki już na stałe wskoczył Filip Bednarek. Rudko zagrał potem jeszcze tylko raz, w pucharowym meczu ze Śląskiem. I też przyczynił się do odpadnięcia Kolejorza z tych rozgrywek.

Zobacz też: Lech Poznań - Eintracht Frankfurt: Transmisja ze sparingu Kolejorza w Lech TV

- Artura znaliśmy jeszcze z Dynama Kijów, zresztą tam też pytaliśmy o niego. Chcieliśmy doświadczonego zawodnika, a on grał w Lidze Mistrzów z Dynamem, był w stanie odnaleźć się w nowym kraju, czyli na Cyprze w Pafos, gdzie w jednym sezonie wybrano go najlepszym bramkarzem ligi. Skontaktowaliśmy się z ludźmi w Pafos i na Cyprze, zrobiliśmy swój wywiad. Na koniec trzeba uczciwie powiedzieć, że nie wyszło. Najbardziej rozczarowany tym faktem jest sam Artur. To fajny zawodnik, który dużo rozumie i jest świadomy tego, co wokół niego się dzieje. Natomiast na boisku nie ma takiej pozycji jak "fajny chłopak" - tłumaczył jego transfer na łamach "Przeglądu Sportowego" Piotr Rutkowski.

Lech Poznań szukał dla Rudki nowego klubu, a po tym, jak sprowadził Dominika Holca ze Sparty Praga, te poszukiwania stały się jeszcze bardziej intensywne. Wszystko wskazuje na to, że już niedługo Ukrainiec opuści Kolejorza. Jak donosi izraelski one.co.il, Beitar Jerozolima prowadzi zaawansowane rozmowy w sprawie sprowadzenia Artura Rudki.

Sprawa transferu rozstrzygnie się w ciągu kilku dni, a Kolejorz zaoszczędzi na jego pensji, która należała do najwyższych w poznańskim zespole.