Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań: Prezes Legii Warszawa zaapelował o grę fair play i wywołał burzę. W Poznaniu kibice chcą wygranej Kolejorza i tytułu dla Piasta

Radosław Patroniak
Radosław Patroniak
Jeszcze nie opadły emocje po środowym zwycięstwie Lecha nad Lechią 2:1 , a już piłkarze i trenerzy Kolejorza mierzą się z kolejnym wyzwaniem. Prezes Legii Dariusz Mioduski zaapelował do nich bowiem o grę fair play w ostatniej kolejce w Gliwicach. - Mam nadzieję, że Lech Poznań pokaże trochę swojego charakteru i nie odpuści. To byłby zły sygnał dla polskiej piłki - mówił Mioduski. Prezes Legii pytany o to, czy kibicował wcześniej Lechowi, odparł, że jedynie w europejskich pucharach. Wszystko zmieniło się przed ostatnią kolejką tego sezonu.Przejdź do kolejnego zdjęcia --->
Jeszcze nie opadły emocje po środowym zwycięstwie Lecha nad Lechią 2:1 , a już piłkarze i trenerzy Kolejorza mierzą się z kolejnym wyzwaniem. Prezes Legii Dariusz Mioduski zaapelował do nich bowiem o grę fair play w ostatniej kolejce w Gliwicach. - Mam nadzieję, że Lech Poznań pokaże trochę swojego charakteru i nie odpuści. To byłby zły sygnał dla polskiej piłki - mówił Mioduski. Prezes Legii pytany o to, czy kibicował wcześniej Lechowi, odparł, że jedynie w europejskich pucharach. Wszystko zmieniło się przed ostatnią kolejką tego sezonu.Przejdź do kolejnego zdjęcia --->Marek Szawdyn
Jeszcze nie opadły emocje po środowym zwycięstwie Lecha nad Lechią 2:1 , a już piłkarze i trenerzy Kolejorza mierzą się z kolejnym wyzwaniem. Prezes Legii Dariusz Mioduski zaapelował do nich bowiem o grę fair play w ostatniej kolejce w Gliwicach. - Mam nadzieję, że Lech Poznań pokaże trochę swojego charakteru i nie odpuści. To byłby zły sygnał dla polskiej piłki - mówił Mioduski. Prezes Legii pytany o to, czy kibicował wcześniej Lechowi, odparł, że jedynie w europejskich pucharach. Wszystko zmieniło się przed ostatnią kolejką tego sezonu.

Wygrana miejscowego Piasta w starciu z poznańską "Lokomotywą" zapewni mu historyczny tytuł mistrza Polski. Remis lub przegrana może uratować mistrzostwo dla Legii. Trener poznaniaków Dariusz Żuraw na pomeczowej konferencji zapewnił, że on z drużyną jedzie do "Piastunek" po zwycięstwo. Inna sprawa, że można grać fair i przegrać, o czym z kolei przekonują gliwiczanie.

Sprawdź też: Piast Gliwice nie wpuści kibiców Lecha na niedzielny mecz

- Dziękuję chłopakom za walkę do końca. Można powiedzieć, ze dopisało nam trochę szczęście, ale akcja po której strzeliliśmy decydującego gola była bardzo ładna. Super asystę zaliczył Krzysztof Kołodziej i pewnie wykończył to Darko Jevtić. Wielu z chłopaków grało po raz ostatni na tym stadionie. Podziękowałem im po meczu, teraz dziękuje im jeszcze raz, bo każdy z nich zostawił tutaj wiele zdrowia. To też dla nich chcieliśmy wygrać ten mecz. Tak jak mówiłem w dwóch ostatnich meczach, czyli także w Gliwicach, gramy o trzy punkty i nadal to podtrzymuję - podkreślił szkoleniowiec Kolejorza.

Apel prezesa Legii mało komu w Poznaniu przypadł do gustu. Kliknij w galerię i sprawdź, jak komentowane są słowa Dariusza Mioduskiego:

Jeszcze nie opadły emocje po środowym zwycięstwie Lecha nad Lechią 2:1 , a już piłkarze i trenerzy Kolejorza mierzą się z kolejnym wyzwaniem. Prezes Legii Dariusz Mioduski zaapelował do nich bowiem o grę fair play w ostatniej kolejce w Gliwicach. - Mam nadzieję, że Lech Poznań pokaże trochę swojego charakteru i nie odpuści. To byłby zły sygnał dla polskiej piłki - mówił Mioduski. Prezes Legii pytany o to, czy kibicował wcześniej Lechowi, odparł, że jedynie w europejskich pucharach. Wszystko zmieniło się przed ostatnią kolejką tego sezonu.Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

Lech Poznań: Prezes Legii Warszawa zaapelował o grę fair pla...

Mniej emocjonalnie niż w stolicy podchodzą do sprawy w Gliwicach, koncentrując się na własnych umiejętnościach i nie doszukują się w całej sprawie drugiego dna.

- Jesteśmy zadowoleni z tego, że ten najważniejszy mecz zagramy w domu, gdzie jesteśmy bardzo mocni. To wszyscy wiedzą. My zawodnicy też czujemy się silniejsi, kiedy gramy u siebie i mamy swoich kibiców za plecami. To, co może się wydarzyć, jest nieprawdopodobne. Cieszymy się, że mamy tę szansę i to my decydujemy o wszystkim - zauważył obrońca Piasta, Słoweniec Uros Korun.

CZYTAJ TEŻ:

Sprawdź też:

Najnowszy odcinek magazynu "Wokół Bułgarskiej":

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski