Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań przed wiosną: Mistrzostwo albo rewolucja [PODSUMOWANIE]

Maciej Brzeziński
Celem Kolejorza na wiosnę jest tylko i wyłącznie zdobycie mistrzostwa Polski. Lech ma tak naprawdę wszystko, aby sięgnąć po tytuł: ma szeroką kadrę, nie gra w europejskich pucharach i Pucharze Polski. Cała reszta w nogach i głowach piłkarzy Nenada Bjelicy.

Jesień w Poznaniu nie miała złotych kolorów. Wszyscy oczekiwali zdecydowanie lepszych rezultatów i stylu gry. Długie utrzymywanie się przy piłce, brak pozycji strzeleckich i aż dziewięć remisów (tyle samo, co zwycięstw – przyp. red.) – tak w skrócie można byłoby podsumować 21. kolejek Lotto Ekstraklasy, które zostało rozegrane jesienią 2017 roku. Mimo że gra nie była dobra to lechici spędzili zimę na pozycji wicelidera tracąc do prowadzącej Legii zaledwie dwa punkty. Drugie miejsce to bardzo dobra pozycja wyjściowa na wiosnę i to podkreślali wszyscy zawodnicy i sztab szkoleniowy Kolejorza.

Lechici wrócili do treningów 8 stycznia i mieli dokładnie ponad miesiąc na przygotowanie się do pierwszego wiosennego meczu z Arką Gdynia. W tym czasie trenowali nie tylko w stolicy Wielkopolski. Kulminacyjnym momentem przygotowań było zgrupowanie w tureckim Belek. W poprzednich latach poznaniacy zimę spędzali na Cyprze lub w Hiszpanii, ale tym razem zmienili nieco klimat. Poprzedni raz nad Bosforem byli trzy lata temu i to przyniosło efekt w postaci mistrzostwa Polski. Podczas zagranicznego zgrupowania poznaniacy rozegrali trzy sparingi. Bilans to dwa zwycięstwa i porażka. Łącznie przed sezonem Nenad Bjelica zaplanował dla swoich zawodników aż sześć jednostek meczowych. Ostatni sparing odbył się w środę 7 lutego, a więc cztery dni przed inauguracyjnym wiosennym spotkaniem. Pięć wygranych, jedna porażka i aż 16 strzelonych goli – to musi cieszyć sztab szkoleniowy przed wiosną.

Na rynku transferowym w okolicach ulicy Bułgarskiej najgłośniej było przy okazji niedoszłego transferu Roberta Gumnego. Młody obrońca Lecha był już jedną nogą w Borussii Moenchengladbach, ale nie zdążył w pełni przejść testów medycznych i tym samym nie padł rekord transferowy Lotto Ekstraklasy. Niemiecki klub płacił za 20-latka 6,5 miliona euro plus bonusy. Paradoksalnie niedoszły transfer to dobra wiadomość dla poznańskich kibiców, bowiem „Guma” to wiodąca postać zespołu i mimo młodego wieku daje Lechowi bardzo dużo zarówno w ofensywie, jak i defensywie.

W gabinetach prezesów było raczej spokojnie. Priorytetem było zrezygnowanie z usług Nickiego Bille Nielsena oraz Dennisa Rakelssa. Obu nie ma już w Poznaniu i nikt z tego powodu nie rozpacza. Ponadto w składzie nie ma już charyzmatycznego Abdula Aziza Tetteha. „Bizon” postanowił spróbować swoich sił w lidze rosyjskiej, a Lech zarobił na nim ok. 800 tysięcy euro. Priorytetem było sprowadzenie napastnika. Poznaniacy wyrażali ogromne zainteresowanie Kamilem Wilczkiem, ale ostatecznie nie porozumieli się w kwestiach finansowych z reprezentantem Polski. Udało się za to wypożyczyć dwóch młodych napastników: Oleksija Khoblenkę i Elvira Koljićia. Zdecydowanie większe szanse na grę ma ten pierwszy, który przyjechał do Polski jako wicelider klasyfikacji strzelców ligi ukraińskiej.

Mecze sparingowe:
Lech Poznań – Polonia Środa Wlkp. 4:3 (Gytkjaer, Majewski, Jevtić, Situm)
Lech Poznań – Zorya Ługańsk 3:1 (Situm, Gytkjaer, Jóźwiak)
Lech Poznań – FC Etar 4:3 (Jevtić, Wasielewski, Situm, Gytkjaer)
Lech Poznań – Hajduk Split 0:1
Lech Poznań – GKS Tychy 2:0 (Jevtić, Khoblenko)
Lech Poznań – Znicz Pruszków 3:0 (Moder, Khoblenko, Vujadinović)

Ruchy transferowe:
Przyszli:
Thomas Rogne (O, 1990) ← IFK Goeteborg/ wolny transfer
Piotr Tomasik (O, 1987) ← Jagiellonia Białystok /transfer definitywny
Oleksiy Khoblenko (N, 1994) ← Czarnomorec Odessa /wypożyczenie
Elvir Koljić (N, 1996) ← FK Krupa /wypożyczenie
Jakub Serafin (P, 1996) ← FK Haugesund / powrót z wypożyczenia

Odeszli:
Deniss Rakels (N, 1992) → Cracovia (skrócenie wypożyczenia z Reading)
Nicki Bille Nielsen (N, 1988) → Panionios Ateny (transfer definitywny)
Abdul Aziz Tetteh (P, 1990) → Dynamo Moskwa (transfer definitywny)

Najlepszy transfer:
Piotr Tomasik – jeden z najbardziej solidnych defensorów w Lotto Ekstraklasie. Przemawia za nim doświadczenie i umiejętności. Jak na razie nie wydaje się, żeby wygryzł z podstawowego składu Wołodymyra Kostewycza, ale z pewnością będzie wywoływać presję na Ukraińcu.

Ma zadatki na bohatera rundy: Jakub Serafin – trener Bjelica zdecydował się skrócić jego wypożyczenie z FK Haugesund. W norweskiej drużynie poznaniak był wiodącą postacią, a wskutek transferu Tetteha, Lech został z dwoma nominalnymi defensywnymi pomocnikami. Ma on być gotowy do gry w każdym momencie, aby zastąpić Łukasza Trałkę lub Macieja Gajosa.

Potencjalne objawienie: Oleksiy Khoblenko – to właśnie on może być największym wzmocnieniem Lecha. Do tej pory Christian Gytkjaer nie miał poważnej konkurencji w ataku Kolejorza. Ukrainiec przyszedł do Poznania jako wicelider klasyfikacji strzelców ligi ukraińskiej więc strzelać potrafi. Udowodnił to już w sparingach, bowiem zdobył 2 gole. Czy będzie jokerem w talii Nenada Bjelicy?

Prognoza na wiosnę: walka o mistrzostwo do ostatniej kolejki. Wydaje się, że Lech stoczy z Legią bój o tytuł mistrza Polski Jeśli lechitów będą omijały kontuzję i nie będą głupi tracić punktów jak to się zdarzało jesienią to mają wielką szansę na wygranie ligi w 2018 roku. Jeśli jednak Lech nie zdobędzie tytułu mistrzowskiego to z posadą pożegna się Nenad Bjelica, a kadrę czeka spora rewolucja.

EKSTRAKLASA w GOL24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Lech Poznań przed wiosną: Mistrzostwo albo rewolucja [PODSUMOWANIE] - Gol24

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski