Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań przestał być pazerny na wygrywanie. Ta mentalność znów go niszczy

Maciej Lehmann
Maciej Lehmann
Dla Lecha Poznań remisy są w tej chwili wynikami satysfakcjonującymi. Tak uważa choćby trener van den Brom
Dla Lecha Poznań remisy są w tej chwili wynikami satysfakcjonującymi. Tak uważa choćby trener van den Brom Piotr Krzyżanowski
To staje się już w Lechu Poznań tradycją. Po dobrym sezonie kolejny jest wielkim rozczarowaniem. Zamiast starać się osiągnąć status hegemona, Kolejorz swój sukces rozmienia na drobne i w przenośni i dosłownie. Atmosfera sukcesu za wszelką cenę, pazerność na zwycięstwa, jaka była w poprzednim sezonie, co wiązało się ze 100-leciem klubu, po wielkiej fecie kompletnie się rozpłynęła. Znów króluje minimalizm i zasada "jakoś to będzie". Jeśli uda się coś wygrać to ok, jeśli nie, to trudno, będzie to kolejny "sezon przejściowy".

Poprzedni sezon był wyjątkowy. Od momentu, w którym na fotelu trenera usiadł Maciej Skorża, Kolejorz miał jeden plan. Wygrać mistrzostwo na 100 lecie klubu. Zarząd Lecha po kompromitacji misji Dariusza Żurawia nie miał wyjścia. Musiał zrehabilitować się za swoje pozorowane działania. Znalazły się pieniądze na wzmocnienia. Doświadczony szkoleniowiec dostał odpowiednie narzędzia, by zbudować zespół zdolny do wygrywania.

Swoje zadanie Maciej Skorża wykonał celująco. Owszem nie brakowało chwil zwątpienia, Lech w wielu meczach cierpiał, lecz dzięki atmosferze w szatni, wsparciu kibiców i pazerności Macieja Skorży na wygrywanie prowadzona przez niego drużyna, po 7 latach znów była najlepsza w Polsce. Meczem, który najlepiej ilustrował charakter tej drużyny, był ten w Gliwicach. Lech nie grał najlepiej, ciążyła na nim ogromna presja i świadomość znów uciekającej bezpowrotnie olbrzymiej szansy, ale "wyszarpał" trzy punkty rzutem na taśmę, dzięki olbrzymiej ambicji, świetnego morale i indywidualnym umiejętnościom Mikaela Ishaka.

Warto przypomnieć sobie rezerwowych z tego meczu: Filip Bednarek, Barry Douglas, Tomasz Kędziora, Dani Ramirez, Michał Skóraś, Kristoffer Velde, Pedro Tiba, Mateusz Skrzypczak, Nika Kwekweskiri. Brakowało lekko kontuzjowanego Dawida Kownackiego. Dlaczego o tym wspominamy? Otóż w wyjściowym składzie było 11 ludzi, zdaniem trenera lepszych od tych, których miał w odwodzie.

Dziś Bednarek, Douglas, Skóraś, Velde to podstawowi zawodnicy. W Lechu nie ma już Ramireza, Tiby, Kędzory, Kownackiego i Skrzypczaka. Klub nie tylko pozbył się piłkarzy, którzy potrafili wiele wnieść do drużyny, ale przede wszystkim skreślił ich z listy płac.

Co Lech dał kibicom w zamian? Jeden transfer gotówkowy i kilka wypożyczeń. Lecz także jasny sygnał do szatni, że nie zależy mu na utrzymaniu jakości kadry na ten sezon. Kluczowi zawodnicy musieli to odczuć, wystarczy, że przypomną sobie, kto siedział obok nich trzy miesiące temu, a kto teraz zajmuje ich miejsce. A intensywność tego sezonu jest nieporównywalnie większa niż poprzedniego.

Skonfrontować mogą też pomeczowe wypowiedzi Macieja Skorży i nowego trenera Johna van den Broma. Strata punktów w poprzednim sezonie, podwójnie mobilizowała szkoleniowca. Holender natomiast usprawiedliwia graczy, po przegranej mówi, że jest dumny z zespołu, w niedzielę po remisie 1:1 wyznał, że usatysfakcjonowany rezultatem. Mówi o budowie "team spirit" czyli o rzeczy, która była w mistrzowskim zespole aksjomatem.

Lech Poznań w wielu aspektach, wykonał więc w porównaniu do poprzedniego sezonu, kilka kroków wstecz. Zaczyna potykać się o te same kamienie, o które potykał się przez wiele lat rządów swoich prezesów. W przeddzień meczu z mistrzem Islandii zastanawiamy się, czy Kolejorz jest w stanie wyeliminować ambitnych i wybieganych rywali z peryferii europejskiej piłki. To chore z punktu widzenia wszystkich, którzy interesują się Lechem i dobrze mu życzą.

Łączy się to z obawą, jakie mogą być konsekwencje ewentualnego blamażu. Mówi się, że w przypadku braku awansu odejdą Ishaka, Satki i Rebocho, którzy będą chcieli podjąć nowe wyzwania, bo w Kolejorzu przez najbliższe miesiące czekać ich praktycznie będzie tylko odcinanie kuponów od sukcesu sprzed kilku miesięcy.

Mentalność prezesów niszczy nie tylko Lecha, ale też ambicje tych, którzy chcą pokazać się w Europie. To smutne, lecz cholernie prawdziwe.

Lech Poznań zdobywa pierwsze punkty w PKO Ekstraklasie, jednak pozostaje cały czas bez zwycięstwa

Ishak i Bednarek dają Kolejorzowi pierwszy punkt w ekstrakla...

Lech Poznań zdobył w tym sezonie pierwszy punkt.  Remis z Zagłębiem nastrojów kibiców nie poprawi, ale Kolejorz, chociaż walczył w tym meczu.  Bramkę zdobył Mikael Ishak z rzutu karnego, wywalczonego po akcji rezerwowych Michała Skórasia oraz Joao Amarala Zobacz kolejne zdjęcie ---->

Zagłębie Lubin - Lech Poznań 1:1. Jest pierwszy punkt Zobacz...

Unia Swarzędz pewnie pokonała Bałtyk Gdynia (3:1) Radość Dariusza Pawlaka po strzelonej bramce

Wygrana Unii Swarzędz, falstart Polonii Środa. Piłkarze III ...

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski