Wielu kibiców pamięta ten moment bardzo dobrze, a Radosław Majewski mówi, że siedzi mu w głowie do dziś. W 90. minucie wspomnianego finału Pucharu Polski na PGE Narodowym pomiędzy Lechem Poznań a Arką Gdynia było 0:0. Radosław Majewski otrzymał piłkę od Macieja Makuszewskiego na 10. metrze przed bramą Steinborsa i fatalnie się pomylił. Później była dogrywka, w której zespół z Trójmiasta okazał się lepszy i zabrał trofeum ze sobą.
- Cały czas o tym myślę. Pamiętam to jak dziś. Zerwałem się z własnego pola karnego. Biegłem sprintem do samej szesnastki naszego rywala. Antek Łukasiewicz próbował mnie zatrzymać łokciem, bo oni już nie mieli sił, a ja błagałem w myślach, żeby Maciej Makuszewski zagrał do mnie. Dostałem od niego i piłkę… zwariowałem. Przyjąłem ją, ale ona mi skoczyła i… uderzyłem obok. To była ostatnia akcja meczu i w dogrywkę wszedłem rozbity. Byłoby 1:0 i wygralibyśmy, jeszcze po mojej bramce. Mecz idealnie by się zakończył – wspominał ze smutkiem Radosław Majewski w rozmowie z Tomaszem Smokowskim w Kanale Sportowym.
- Załamałem się po tym. Do dzisiaj to we mnie siedzi i tego nie cofniesz. Minęły 3 lata, a to jest sytuacja, z której zapamiętają mnie kibice czy działacze. Być może później przez to byłem brany pod uwagę jako ten, który nie może nic wygrać z klubem i być może dlatego odszedłem z Lecha. To jest jedna z najgorszych sytuacji dla mnie w piłce, która mogła się wydarzyć. Byłem bardzo blisko od zostania bohaterem… - dodawał Radosław Majewski.
Dla Lecha Poznań był to trzeci przegrany finał Pucharu Polski z rzędu, co dodatkowo miało wpływ na odbiór tej sytuacji i tamtego konkretnego meczu o trofeum.
- Minęło już trochę czasu, a ja czasami mam o tym sny. Albo sobie z tym poradzisz albo nie. […] Mi pomogło to, że miałem treningi mentalne i to dosyć długo po tej sytuacji. […] Jak zacząłem trening mentalny, to powoli zaczynałem sobie radzić z głową.
Czytaj też: Lech Poznań – Dariusz Żuraw: Ogramy Legię przy Bułgarskiej i będzie jeszcze ciekawie
W programie „Hejt Park w dobrym składzie” zawodnik mówił jeszcze m.in. o Nenadzie Bjelicy, który prowadził wówczas go w Lechu Poznań. Wątek o przegranym Pucharze Polski zaczyna się od 41. minuty.
ZOBACZ TEŻ:
Lech Poznań na czwartkowym treningu. Zobacz zdjęcia z kolejn...
Lech Poznań: Sportowcy i piłkarze wsparli Kolejorza w akcji ...
12 najlepszych klubów piłkarskich w Wielkopolsce. Zobacz naj...
Sprawdź też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?