Lech Poznań remisuje grając w osłabieniu z Pogonią Szczecin, ale utrzymuje pozycję lidera ekstraklasy. Tak oceniliśmy zawodników Kolejorza
Pomocnicy
Jesper Karlstrom - 7
Od początku spotkania był tam, gdzie być powinien. Po czerwonej kartce dla Kwekweskiriego musiał pracować w środku pola za dwóch i dobrze wywiązał się ze swojej roboty. Szwed daje Lechowi spokój i często swoimi odbiorami stwarza okazję do szybkiego wyjścia z kontratakiem.
Nika Kwekweskiri - 2
W pierwszej połowie przeplatał dobre momenty ze słabymi. Solidnie pracował w odbiorze, ale kompletnie nie dawał nic w ofensywie. W drugiej części spotkania, mając już żółtą kartkę, popełnił głupi faul, za który wyleciał z boiska i osłabił zespół.
Michał Skóraś - 3
Zagrał koszmarną pierwszą połowę i po przerwie został już w szatni. Brakowało mu dokładności i orientacji, biegał całkowicie zagubiony. Nie pomagał w defensywie i był zdecydowanie za daleko od zawodników Pogoni.
Joao Amaral - 4
Opóźniał grę Kolejorza, zbyt długo zwlekał z podaniami do kolegów, a gdy już zdecydował się na zagranie, najczęściej kończyło się to stratą. W drugiej połowie zastąpił na skrzydle Michała Skórasia, ale nie wyglądał jakoś znacząco lepiej od młodzieżowca Lecha. Zmarnował rewelacyjną okazję do zdobycia bramki.
Jakub Kamiński - 5
Nie błysnął przeciwko Portowcom, notując kolejny średni występ w tym sezonie. Nie zrobił różnicy na skrzydle, a Maciej Skorża w końcówce wolał zastąpić go Filipem Marchwińskim. Nie takiego "Kamyka" chcą oglądać kibice.
Zobacz oceny zawodników Lecha Poznań po meczu z Pogonią ---->