Kiedy piłkarze czekali już tylko na trenera Jose Mari Bakero, który odpowiadał na pytania dziennikarzy na konferencji prasowej, doszło do małej kolizji. Dostawczy fiat doblo wycofując, uderzył w przód autobusu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Lech Poznań: W Chorzowie trzeba odrobić straty
Krzysztof Kotorowski: Musimy przemówić na boisku
Straty może nie były duże - pęknięta szyba, niesprawne boczne lusterko, pęknięty reflektor i pęknięta karoseria - ale takim autobusem nie można było jechać na Śląsk. Cała ekipa musiała go opuścić i poczekać na inny środek transportu. Około godziny 11 Kolejorz wyruszył w końcu w daleką podróż na piątkowe spotkanie.
A może ta stłuczka przyniesie szczęście piłkarzom w Chorzowie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?