Lech Poznań: Szymon Pawłowski nie zagra z Zagłębiem

Szymon Pawłowski urazu uda doznał w poprzednim tygodniu, tuż przed spotkaniem ligowym ze Śląskiem Wrocław. Piłkarz miał krwiaka, który został co prawda zaleczony, lecz zawodnik nie jest jeszcze w pełni sił. W tym tygodniu 30-letni skrzydłowy rozpoczął treningi indywidualne.

- Jego sytuacja zdrowotna jest dużo lepsza, niż kilka dni temu - tłumaczy szef sztabu medycznego Lecha Poznań dr Krzysztof Pawlaczyk w rozmowie z oficjalną stroną internetową klubu z Bułgarskiej.

- Trudno oszacować, kiedy dołączy do pierwszej drużyny. Chcemy, żeby był perfekcyjnie przygotowany do spotkania z Wisłą Kraków - dodaje Pawlaczyk.

Pawłowski ostatnio zagrał 4 listopada w wygranym 5:0 meczu z Ruchem Chorzów, w którym strzelił jedną z bramek.

Problemy ze zdrowiem wciąż trapią Nickiego Nielsena. Duńczyk po tym jak przeszedł zabieg pachwiny w Barcelonie, poddany został rehabilitacji i w tym roku już na pewno nie wróci na boisko.
Pomijając wspomnianą dwójkę, Sytuacja kadrowa zespołu trenera Nenada Bjelicy przed piątkowym meczem z Zagłębiem Lubin jest dobra. Żaden z piłkarzy nie złapał kontuzji i od wtorku drużyna przygotowuje się do najbliższej kolejki. W piątek będzie mógł już zagrać Jasmin Burić, który ostatnio pauzował z powodu czerwonej kartki i dyskwalifikacji na trzy mecze.

Przypomnijmy, że Jasmin Burić otrzymał karę trzech meczów dyskwalifikacji po tym, jak w meczu z Legią Warszawa (1:2) agresywnie zaatakował Arkadiusza Malarza. Już wówczas, choć był jedynie rezerwowym otrzymał czerwoną kartkę, a po spotkaniu został ukarany przez Komisję Ligi dyskwalifikacją obejmującą spotkania z Wisłą Płock, Ruchem Chorzów oraz Śląskiem Wrocław. Teraz już będzie mógł wskoczyć do bramki Lecha, choć z drugiej strony będzie o to bardzo trudno, gdyż Matus Putnocky zachowuje czyste konto już od trzech meczów.