Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań: Vojo Ubiparip przed wielkim wyzwaniem

Maciej Lehmann
Vojo Ubiparip. Czy strzeli gola pod nieobecność Artioma Rudniewa?
Vojo Ubiparip. Czy strzeli gola pod nieobecność Artioma Rudniewa?
Ten mecz trzeba rozegrać tak jak przy Łazienkowskiej - mówi trener Lecha Poznań Mariusz Rumak przed piątkowym szlagierowym pojedynkiem z Polonią Warszawa (początek 20.30) przy Bułgarskiej. - Jeśli pierwsi strzelimy gola, to będzie nam łatwiej kontrolować wydarzenia na boisku. Im dłużej utrzyma się remis tym bardziej musimy być skoncentrowani, bo Polonia będzie groźniejsza - przewiduje szkoleniowiec.

Kto jednak będzie trafiał do siatki? - zastanawiają się kibice Lecha. Z powodu kartek pauzować musi Artjom Rudniew. Łotysz zdobył już 21 bramek, bez niego siła ofensywna Kolejorza jest zdecydowanie słabsza.

- Nie jest to rzeczywiście komfortowa sytuacja, kiedy najlepszy strzelec musi pauzować, ale trzeba sobie poradzić. Ćwiczyliśmy już warianty gry, bez Artjoma, więc jesteśmy przygotowani na taki scenariusz - podkreśla Rumak.


Czytaj także:
Lech Poznań trenował w Wolsztynie [FILM ZDJĘCIA]
Lech Poznań wygrał z Legią Warszawa 1:0! [NOWE ZDJĘCIA]

Gdy Rudniew siedział na ławce rezerwowych duet napastników tworzyli Bartosz Ślusarski oraz Vojo Ubiparip. Serb po zwolnieniu Jose Bakero dostał wreszcie prawdziwą szansę na pokazanie swoich umiejętności, wiosną spędził na boisku w sumie już 619 minut i może pochwalić się dwoma golami w meczach z Cracovią i Lechią Gdańsk. Piątkowy mecz będzie dla niego najważniejszym wyzwaniem w tym sezonie.

- W Lechu każdy może strzelić gola. Najważniejsze jest to by walczyć tak jak w poprzednich meczach. Pokazaliśmy, że potrafimy to robić, jesteśmy prawdziwą drużyną i jeśli każdy da z siebie wszystko - to nie może być źle - twierdzi Ubiparip.

- Mimo wszystko trochę więcej się po nim spodziewałem - mówi Andrzej Juskowiak, były snajper Kolejorza i trener napastników. - Gra dużo, ale nierówno. Trzeba wierzyć, że w piątek będzie miał ten lepszy dzień. Jeśli mógłbym mu coś poradzić, to by starał się w polu karnym zachować więcej zimnej krwi. Nie musi za każdym razem strzelać na siłę. Gdyby był spokojniejszy tych bramek pewnie miałby więcej - twierdzi Juskowiak.

- Presja będzie duża, ale z każdym rozegranym meczem rośnie moja pewność siebie. Jestem dobrej myśli, bo cała drużyna jest w dobrej formie - mówi Vojo Ubiparip.

Kibice liczą też na pierwszego gola w sezonie Bartosza Ślusarskiego, który będzie partnerem Serba w ataku.

- Bartek jest silniejszy od Ubiparipa i lepiej potrafi utrzymać się przy piłce, więc myślę, że to na nim spoczywać będzie ciężar walki z obrońcami. W każdym razie spodziewam się ciekawego widowiska. Lech dobrze już wygląda pod względem fizycznym, widać pracę Andrzeja Kasprzaka, potrafi walczyć do 90 minuty. Bardzo umotywowani będą też piłkarze Polonii. Dla nich będzie to mecz o wielką stawkę, bo przecież chcą przekonać sponsora, by nadal łożył na drużynę - przewiduje Andrzej Juskowiak.

Polonia ma jeden punkt mniej od Lecha, więc jeśli poznaniacy wygrają piątkowy pojedynek ubędzie im rywal w walce o start w europejskich pucharach. "Czarne Koszule" to zespół, który ma w swoim składzie wielu klasowych piłkarzy, ale gra w kratkę. Warszawianie przegrali aż siedem z trzynastu spotkań na boiskach rywali. Trzeba to wykorzystać!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski