Lech Poznań w 2020 roku stracił sporo piłkarzy. Sprawdzamy, jak byli lechici radzili sobie po odejściu z Kolejorza
Maciej Makuszewski - Jagiellonia Białystok
Maciej Makuszewski potrzebował zmiany otoczenia i wrócił w swoje rodzinne strony, co pozwoliło mu odbudować karierę. Rozwiązał wysoki kontrakt z Lechem (około 80 tysięcy zł miesięcznie) za porozumieniem stron i trafił za darmo do Jagielloni. Jednak zanim odszedł na początku roku, to latem 2019 roku była na stole oferta za "Makiego", ale trener Żuraw przekonał klub i zawodnika, że chce na niego stawiać.
Skończyło się tak, że pół roku później szkoleniowiec wysłał go do rezerw i nie zabrał nawet na zimowy obóz, dając mu ostatecznie sygnał, że to jego koniec przy Bułgarskiej.
Ta zmiana wyszła Makuszewskiemu mu na dobre, bo w Białymstoku gra i pomaga zespołowi. W poprzednim sezonie wystąpił w lidze 13 razy, zdobywając bramkę i zaliczając dwie asysty. W tym sezonie jest nieco lepiej, bo łącznie w 11 meczach ma już trzy gole i dwie asysty.
Zobacz, jak radzą sobie kolejni byli lechici ---->