I choć zawodnicy podkreślają, że krytyką zbytnio się nie przejmują, ambicja całej ekipy Kolejorza została mocno podrażniona. W Gliwicach poznaniacy będą chcieli zagrać efektownie oraz mądrze i pokazać, że nieprzypadkowo są obok Legii głównym kandydatem do mistrzowskiego tytułu.
ZOBACZ TEŻ:
TRAŁKA ODPOWIADA MIELCARSKIEMu - NIC NIE MUSZĘ UDOWADNIAĆ
KTO POWINIEN GRAĆ W ATAKU - ŚLUSARSKI CZY TEODORCZYK?
LECH I LEGIA WALCZĄ O TYTUŁ - TYPUJEMY MECZE
Lechici w poniedziałek powalczą o dziewiąte z rzędu zwycięstwo na wyjeździe i jedenaste w tym sezonie na terenie rywali.
- Jesteśmy świadomi, że Piast jest teraz na fali. Po zwycięstwie w Krakowie dostali wiatr w żagle. Nieźle grają piłką i punktują u siebie oraz na wyjeździe. Zapowiada się ciekawy mecz, bo my także chcemy go wygrać i na pewno zrobimy wszystko, by narzucić swój styl gry - mówi obrońca Hubert Wołąkiewicz.
- Zapłacili już frycowe, nabrali doświadczenia. Choć wygraliśmy z nimi 4:0, do przerwy był to bardzo wyrównany mecz. Teraz na pewno będą jeszcze groźniejsi, bo są zbudowani wygraną w Krakowie. Musimy nastawić się na ciężką przeprawę - mówi Łukasz Trałka.
Lech Poznań - Piast Gliwice: To niewygodny przeciwnik - mówi Marcin Kamiński
Problemów z motywacją nie powinien mieć również Gergo Lovrencsics. Węgier walczy o dłuższy kontrakt z Lechem, do którego jest w tej chwili tylko wypożyczony. W ostatnich meczach "Gery" błyszczy formą, strzelił gola, zalicza asysty, ale zdaje sobie sprawę, że na dobrym poziomie musi grać do końca sezonu.
Lech Poznań: Hamalainen opuścił trening. Nie zagra z Piastem Gliwice
- Gergo ma jeszcze dziewięć spotkań ligowych, żeby pokazać, że powinien zostać w Lechu. Na razie nie chcę go oceniać. Jesteśmy dopiero w 2/3 drogi i musimy poczekać do końca rozgrywek - mówi Rumak.
Szkoleniowiec Lecha nie chciał na razie zdradzić, na kogo postawi w ataku. O miejsce rywalizują Łukasz Teodorczyk oraz Bartosz Ślusarski. Ten pierwszy zalicza asysty, drugi strzela gole.
- Na tym etapie rozgrywek o miejscu będzie decydowała dyspozycja na treningach. Nie obawiam się, że Łukasz, jeśli nie strzeli gola w kolejnym meczu, może się zablokować. Dla mnie może do końca sezonu nie strzelić bramki, jeśli będzie dobrze grał i asystował. Nie chodzi o to, czy napastnik strzela, czy nie strzela goli. Chodzi tylko o to, czy jego zespół wygrywa i jaki jest jego wkład w te zwycięstwa - twierdzi szkoleniowiec Kolejorza.
Trener Rumak zdaje sobie sprawę, że Ślusarski nie czuje się gorszy, a rywalizacja wśród napastników nie jest zakończona.
- Trenuję tak samo jak wcześniej, strzelam gole, więc mam jakieś argumenty. Między mną a Łukaszem nie ma napięć, wszystko jest w porządku. Przyszedł do nowej drużyny i ma trudniejsze zadanie, bo nie zna jej jeszcze tak dobrze. Przecież wszedł do niej w ostatniej chwili przed zamknięciem okna transferowego, niemal z marszu - mówi Ślusarski.
- Ich rywalizacja to nie kłopot, wręcz przeciwnie. Widzę, że każdy stara się mnie przekonać, że to jemu należy się miejsce w wyjściowej jedenastce. Ważne, żeby zawodnicy akceptowali fakt, że zespół jest najważniejszy. Na szczęście nie mamy z tym żadnych problemów - deklaruje Mariusz Rumak.
WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?